id: f7avhu

Rekonstrukcja kolana (ACL)

Rekonstrukcja kolana (ACL)

Nasi użytkownicy założyli 1 226 673 zrzutki i zebrali 1 349 320 131 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Drodzy przyjaciele, znajomi, życzliwi ludzie apeluję do Was o POMOC!


Gdy wszystko idzie do przodu i jest tak, jak być powinno, życie lubi rzucić kłodę pod nogi (mi niestety nie udało się jej przeskoczyć).


Dnia 16. 03. 2020 doznałam kontuzji kolana... Ból niesamowity, myślę - pewnie nic poważnego, przecież tylko coś strzeliło w kolanie, wstanę rano i będzie po bólu.

Rano niestety było jeszcze gorzej; noga spuchnięta, zblokowana (ani wyprostować ani zgiąć), obolała.

Ze względu na panującą epidemię koronawirusa był problem z dostaniem się do specjalisty, przychodnie zamknięte, konsultacje tylko telefoniczne. Udało mi się dostać prywatnie do lekarza ortopedy, który po badaniu stwierdził, że prawdopodobnie pęknięta jest łąkotka i aby to potwierdzić należy wykonać rezonans magnetyczny, który okazał się wyrokiem.

Rozpoznanie: stan po urazie kolana lewego z uszkodzeniem obu łąkotek oraz przerwaniem ACL oraz możliwym uszkodzeniem ścięgna głowy bocznej mięśnia brzuchatego łydki.

Zerwane przeze mnie więzadło krzyżowe przednie (ACL) jest jednym z największych stabilizatorów kolana. Wraz z więzadłem krzyżowym tylnym (PCL) zapewnia stabilność rotacyjną potrzebną podczas zmiany kierunku biegu lub marszu. Konieczna jest operacja.

Operacja wykonywana metodą artroskopową polega na całkowitej rekonstrukcji więzadeł krzyżowych poprzez pobranie wybranych ścięgien do autoprzeszczepu, wiercenie tuneli kostnych w kości piszczelowej i udowej w precyzyjnie wyznaczonych punktach, przeprowadzenie przez nie przygotowanego przeszczepu, a następnie stabilizację przeszczepu pod odpowiednim napięciem.

Później czeka mnie kilkumiesięczna rehabilitacja. Przede mną całe życie, chciałabym jeszcze móc tańczyć, jeździć na rowerze, skakać.


Mam 21 lat. Uczę się i pracuję. Wychowałam się w domu dziecka, nie mogę liczyć na wsparcie rodziny. Zarobki wystarczały mi na skromne utrzymanie, ale trudno było cokolwiek zaoszczędzić. Teraz ze względu na panującą sytuację związaną z epidemią koronowirusa zredukowano mi etat w pracy oraz obniżono pensję.

Koszt operacji szacowany jest na około 15.000 zł, dochodzi do tego rehabilitacja, wizyty przed i po operacji.


Nie przywykłam do proszenia o pomoc. Dotąd radziłam sobie sama oraz z pomocą przyjaciół. Lecz los pisze różne scenariusze i na tym etapie swojego życia muszę prosić o pomoc nie tylko przyjaciół, ale również osoby życzliwe.

Zwracam się do Was z prośbą o wsparcie, bez którego powrót do pełnej sprawności będzie niewyobrażalnie trudny, wręcz niemożliwy.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 90

 
Użytkownik niezarejestrowany
1000 zł
 
Karolina
1000 zł
 
Drużyna od robienia cudów
1000 zł
 
Luigi
700 zł
 
Pawel Kocma
500 zł
 
Katarzyna Olszowy
500 zł
 
Dane ukryte
200 zł
 
Anna R.
200 zł
 
Paulina Piela
200 zł
 
Joanna We
200 zł
Zobacz więcej

Komentarze 2

 
2500 znaków