Nowe życie Rumpla
Nowe życie Rumpla
Nasi użytkownicy założyli 1 226 896 zrzutek i zebrali 1 350 219 163 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności11
-
Faktura od stomatologa
zabieg usunięcia zęba
pierwsza kontrola
druga kontrola
ogarnięcie ropiejącego opatrunku 130zł (reszta zabieg Syrii)
trzecia kontrola i badania krwi oraz kontrola Syrii
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
W piątek (5.05) Rumpel trafił do nas w złym stanie. Z dnia na dzień stan prosiaka poprawia się, jednak sytuacja nadal jest niepewna. Poniżej historia Rumpelstiltskina oraz plany na dalsze leczenie.
28.04 świniak trafił do kliniki na zabieg usunięcia kaszaków (jeden na prawym udzie, drugi nad odbytem). Nie były to byle jakie kaszaczki, a piękne, wyrośnięte, hodowane zapewne dłuższy czas kaszaczyska z martwicą skóry, pełne ropy. Do tego przerośnięte pazury, pododermatitis i otyłość.
Na kontroli tydzień później świniak był już 200g lżejszy. Nie jadł. Miał także zapalenie tkanki tłuszczowej. Na szczęście właściciel zrzekł się zwierzaka. Lekarz usunął wszystkie martwe tkanki, połatał wieprzka, rokowania były ostrożne. Umówiliśmy się, że jeśli Rumpel nie zacznie w miarę funkcjonować w poniedziałek pomożemy mu potuptać do krainy obfitującej w zieloną trawkę.
Do domu przynieśliśmy zwierzę nie wyglądające na 5 lat, a co najmniej na 7. Bez życia, bez kolorów, odwodnione, z posklejanymi oczami. Pierwsze porcje karmy ratunkowej pochłonął migiem. Uznaliśmy to za dobry znak. Kiedy się najadł, zaczął uderzać w rękę głową i ,,uciekać” ślimaczym tempem. Widać było, że chce żyć, ma w sobie wolę przetrwania.
Rumpel dostaje leki i suplementy, dbamy o rany, smarujemy stópki. Wyczyściliśmy mu uszy, które były pełne wosku pomieszanego z włosami... Niestety nie wydala wszystkich bobków samodzielnie, trzeba pomagać mu opróżnić odbyt. Wszelkie zabiegi znosi bardzo dzielnie :)
Większy problem mamy z jedzeniem. Nie ma się co oszukiwać, karminy był źle, a przebyte zabiegi wcale nie sprzyjają apetytowi. Cały czas jest dokarmiany. Sam skubie siano i zioła, chętnie je jedynie koperek i sałatę rzymską, skosztuje ogórka. Koncepcja picia wody wydaje się mu całkowicie abstrakcyjna. O spróbowaniu granulatu nawet nie ma co marzyć. Jest ciężko, ale świniaczek daje radę. Na naukę jedzenia jeszcze przyjdzie czas.
W poniedziałek na prawym boku, tam gdzie wyczuwalne było zapalenie tłuszczu zaczęła robić się martwica. Dziś została usunięta. Zapalenie zmniejszyło się, kaszaki goją się prawidłowo, a pododermatitis jest mniejsze :) Od soboty cały czas trzymamy wagę 950g.
W piątek kolejna kontrola, liczymy na same dobre wieści.
Na razie zapłaciliśmy za zabieg 5.05 oraz dzisiejszą kontrolę i usunięcie martwicy, łącznie 230zł. W planach mamy kontrolę piątkową i badanie kału. Na pewno gdy dojdzie do siebie konieczne będzie wykonanie badań krwi. Trudno oszacować dalsze koszty leczenia, dlatego cel zrzutki będzie zwiększał się wraz z kolejnymi fakturami.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!