Witam!

Cztery lata temu uległem wypadkowi, w którym straciłem dwie dolne kończyny (stopy i część podudzi). Po wykonanej operacji ratującej mi życie staram się z optymizmem i radością patrzeć w przyszłość. Przeszedłem długą i ciężką rehabilitację, ale żyję... i to jest najważniejsze! 

Nigdy się nie poddałem i w końcu przyszedł moment na protezy, wreszcie stanąłem o własnych siłach na nogach!

Obecnie w związku z mym kalectwem wymagana jest wymiana starych protez na nowe umożliwiające lepsze dopasowanie z moim ciałem i dające możliwość większej sprawności ruchowej. Cały czas muszę być także rehabilitowany, co wiąże się z ciągłymi, dużymi kosztami. Jest to dla mnie ważne, gdyż pozostaję aktywny zawodowo i nowe protezy są jedyną szansą na samodzielne utrzymanie się. Mimo ogromnego wysiłku staram się w miarę normalnie funkcjonować i nie być dla nikogo ciężarem, wręcz przeciwnie, w przyszłości chciałbym pomagać ludziom, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji jak moja.

Przeszedłem tą walkę zwycięsko, lecz póki co bardzo proszę o wsparcie finansowe na moje nowe protezy, które bardzo ułatwią mi życie.

Z góry dziękuję za pomoc

Michał