Brak słów by to wszystko opisać ale jakoś muszę ... Była noc około 1 godziny 12.12.19r , Sandra moja 20 letnia siostra jechała samochodem ( Nie znamy dokładnych przyczyn wypadku ) . Prawo jazdy miała od około roku , bała się jeździć autem bo jak twierdziła nie lubiła kiedy jest ślisko ... jechała wzdłuż ulicy wojska polskiego w Ełku , tuż obok przystanku zahaczyła o chodnik ,wjechała w latarnię później koziolkowala mazdą , wjechała w skrzynie wypełniona piachem i stoczyła się do rzeki Ełk ... po wypadku jeszcze żyła , gdyby nie ta rzeka , straciła przytomność i utopiła się ... nie miała szans na przeżycie ponieważ nikogo wokół nie było by ktoś szybko zareagował i pomógł . Tylko monitoring miejski zarejestrował ta tragedie i na tej podstawie wezwano pomoc .... Sandrusia była reanimowana na miejscu wypadku jednak nie udało się jej przywrócić zycia . W szpitalu była jeszcze reanimowana przez dwie godziny . Taka piękna ,młoda i mądra jeszcze się uczyła ... za wcześnie dla niej na smierć . Nasza kochana Sandrusia nie żyje i nic nie przywróci jej życia . Został dla nas smutek , żal , pytania bez odpowiedzi i jej malutka córeczka Elenka która ma dwa lata , w czasie wypadku była wtedy w domu z babcią . Sandra osierociła córeczkę malutka która pyta o mamę gdy zadzwoni domofon krzyczy z radości ,ze to mama . Jak takiemu małemu dziecku wytłumaczyć , ze mamy już nie ma i nigdy nie będzie ? My same nie rozumiemy jak bóg mógł nam ja zabrać . Musimy pomagać naszej mamie w wychowaniu Elenki ona jest taka malutka i bezbronna tak podobna do Sandry ... same wiele nie mamy pieniędzy , to co miałyśmy odłożone to oddaliśmy na pogrzeb , wieńce , kwiaty , nowy fotelik, paliwo , pampersy , chusteczki , jedzenie , ciuchy , adwokat tych kosztów jest coraz więcej , nie chcemy by mamie było ciężko wiec prosimy was kochani o pomoc by naszej mamie było lżej znosić ta tragedie , by nie musiała martwić się o pieniądze . Wraz ze śmiercią Sandry , Elenka jej córeczka straciła wszystkie zasiłki , babcia Elenki walczy o pełne prawa do niej wiec trochę czasu upłynie nim państwo pomoże . Żadna suma nie wypełni pustki która pozostanie na zawsze , ale pomoże przywrócić jakakolwiek nadzieje , ze z wasza pomocą uda nam się normalnie wychować Elenkę 

serdecznie dziękujemy za wsparcie 

Edyta, Marta , Teresa, Elenka