Cypisek, mały psiak, który został znaleziony w stanie krytycznym, to historia, która łamie serce. Wszyscy myśleli, że to zwłoki psa leżącego w trawie pod lasem, ale on jednak żył. Wyziębiony, zagłodzony, odwodniony, pełen kleszczy i cierpienia, Cypisek waży zaledwie 4,9 kilograma. Jego delikatne ciało, ledwo oddychające, wołało o pomoc, a w jego oczach można było dostrzec resztki nadziei.

To niewiarygodne, że w obliczu takiego cierpienia, Cypisek wciąż walczy o życie. Złota żółtaczka, która go dotknęła, tylko potęguje jego dramatyczny stan. Potrzebuje natychmiastowej transfuzji krwi oraz badań diagnostycznych, które mogą pomóc w ocenie jego stanu zdrowia. Niestety, koszty leczenia i walki o życie Cypiska są ogromne, a bez wsparcia nie ma szans na jego uratowanie.

Błagamy was o pomoc – w imieniu Cypiska, który nie potrafi sam prosić o ratunek. Kiedyś miał właściciela, który być może go kochał, kiedyś miał dom, w którym czuł się bezpieczny. Teraz, potraktowany jak śmieć, czołgał się w poszukiwaniu pomocy. Nie wiadomo, co go spotkało – czy został porzucony, czy sam szukał ratunku w najciemniejszych chwilach swojego życia.

pokażmy Cypiskowi, że nie jest sam. Pokażmy mu, że jego życie ma znaczenie, że są ludzie, którzy chcą mu pomóc. Razem możemy uratować to małe, pokrzywdzone serce, które zasługuje na drugą szansę. Bez waszej pomocy, Cypisek nie ma szans na przeżycie. Prosimy, otwórzcie swoje serca i pomóżcie nam w tej trudnej walce o jego życie. Każda, nawet najmniejsza pomoc, ma znaczenie. Razem możemy sprawić, że Cypisek znów poczuje miłość i bezpieczeństwo, których tak bardzo potrzebuje.