Na leczenie mojej Ukochanej Suni Tani
Na leczenie mojej Ukochanej Suni Tani
Our users created 1 226 910 fundraisers and raised 1 350 246 602 zł
What will you fundraise for today?
Updates3
-
Diagnoza Tani to,oprócz guza trzustki, osteosarcoma w przedniej łapce i ogniska w płucach, wątrobie i jelicie cienkim... Dostala skierowanie na radioterapię. Przed chwila dzwonil dr Jagielski z Centrum Radioterapii w Warszawie i zakwalifikował Tanię! Jednak koszt pierwszych dwóch procedur to 4000 zł. Przewidywany efekt radioterapii to spowolnienie rozwoju nowotworu w łapce i o 80-90% zmniejszenie bólu!!! Bardzo prosimy o pomoc!!!😭❤❤❤
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Witam serdecznie! Zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc w ratowaniu życia i zdrowia mojej Ukochanej Suni Tani. Tania jest moją najbliższą przyjaciółką od 13 lat. Została wtedy przeze mnie zabrana ze schroniska w Orzechowcach k.Przemyśla, które było wówczas mordownią. Psy zjadały się tam nawzajem, umierały od głodu i chorób. Tania stracila tam swoje dzieci. Od 2008 roku nie odstępuje mnie na krok, towarzysząc mi we wszystkich zdrowotnych i życiowych problemach, a teraz tez pomaga w opiece nad niepelnosprawną mamą , ktora też bardzo ją kocha. Tania w lutym tego roku nagle poczula się źle, dostala strasznej biegunki i ataków bólu, które powtarzały się coraz częściej, doszło do tego,że czuwałam przy niej calą dobę, gotowa, by o każdej porze dnia i nocy jechać do kliniki. Wkrótce została postawiona diagnoza i rozpoczęło się leczenie Tani. Biopsja wykazała nieoperacyjny nowotwór trzustki. Niektórzy lekarze nie mieli dla nas dobrych prognoz, jednak Tania trafiła w końcu do specjalistów onkologów i , choć wcześniej walczyłyśmy i każdy dzień, a ona nie miala sily wstać, jeść ani pić i lezała całymi dniami pod kroplowką, wróciły jej siły, po miesiącu intensywnego leczenia znikł straszny stan zapalny trzustki, który wywoływał takie cierpienie, a ja robię, co w mojej mocy, żeby wyzdrowiała, a przynajmniej, żeby nie było gorzej. Niestety leczenie Palladią i 5 innymi lekami jest bardzo drogie, co miesiąc kosztuje nas to 700 zl, co nas przerasta i przez co zadłużamy się. Proszę, pomóżcie nam uratować naszą ukochaną Przyjaciółkę! Z góry bardzo dziękujemy!
Agnieszka Lewicka
P.S. Zbiórka jest zweryfikowana na moją mamę. Ostatnie zdjęcie przedstawia naszą Tanię po 5 miesiącach leczenia ❤
Paypal: [email protected]
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.