id: yu4yup

Zbiórka dla rodziny z Ukrainy z niepełnosprawnym synem

Zbiórka dla rodziny z Ukrainy z niepełnosprawnym synem

Our users created 1 226 742 fundraisers and raised 1 349 787 742 zł

What will you fundraise for today?

Description

Od półtorej tygodnia gościmy u siebie w mieszkaniu rodzinę uchodźców z Ukrainy: mamę Olgę, tatę Wołodię oraz dwoje ich dzieci: 8 letnią Ksiuszę oraz 5,5 letniego Jarika.



Jarik - chłopiec z autyzmem


Jarik cierpi na bardzo silny stopień autyzmu - nie mówi i nie panuje nad sobą, jest jednak dzieckiem bardzo uśmiechniętym, pogodnym i łaknącym miłości.


Dodatkowo, Jarik ma bardzo silną nietolerancję laktozy, glutenu, sacharozy, fruktozy oraz większości pozostałych produktów spożywczych. Może jeść tylko określoną ilość kilkunastu specyficznych produktów które niestety często sporo kosztują (takich jak mleko kokosowe bez dodatku cukru czy soi, awokado itp.). Konieczne jest dla niego przygotowywanie posiłków z określonych składników.


Między innymi z tego też powodu rodzina nie może zamieszkać w miejscach masowego zakwaterowania uchodźców w salach gimnastycznych czy na stadionach, przez potrzebę dostępu do kuchni oraz przez potrzebę zapewnienia konkretnych warunków dla dziecka z autyzmem (ograniczona, bezpieczna przestrzeń, cisza itp.).


Jarik potrzebuje ciągłej rehabilitacji oraz terapii, aby jak najefektywniej walczyć z autyzmem. Rodzice przybyli do Krakowa ze względu na chęć zapewnienia mu najlepszej opieki z której pod tym względem słynie nasze miasto i bardzo chcieliby zostać tutaj na dłużej. Rodzice wiedzieli ze taka opieka nie będzie już możliwa (prawdopodobnie nie tylko w najbliższym czasie) w wyniszczonej przez wojnę Ukrainie.


Ksiusza jest starszą siostrą Jarika, ma 8 lat. Jest niezwykle pogodną i uśmiechniętą dziewczynką, wspierającą bardzo swoich rodziców oraz brata. Od 2,5 roku ćwiczy balet i liczy że uda jej się kontynuować naukę w Polsce.



Ucieczka z Ukrainy


24 lutego - w dniu kiedy spadły pierwsze bomby rodzice w pośpiechu zabrali ze sobą najpotrzebniejsze rzeczy i ruszyli w drogę w kierunku Polski.


Jechali do Polski 7 dni przez bombardowane rejony, omijając poniszczone drogi czy powysadzane mosty, w tym kilka dni stojąc w kolejkach na granicy. Mama Olga wzięła ze sobą wielki gar ugotowanej kaszy i trochę wafli ryżowych, bo wiedziała ze w drodze nie będzie możliwe zdobycie jedzenia które mógłby jeść Jarik przez całą podróż oraz kilka dni stania na granicy.


Granicę udało się przekroczyć ojcu rodziny tylko ze względu na fakt posiadania niepełnosprawnego dziecka który potrzebuje opieki 24h na dobę.


Kiedy przyjechali do nas, byli bardzo wycieńczeni.



Praca dla ojca rodziny (PROŚBA O INFORMACJE)


Obecnie Wołodia szuka pracy jako mechanik samochodowy. W Ukrainie był także kierowcą rajdowym.

W chwili obecnej porozumiewa się za pomocą języka ukraińskiego oraz rosyjskiego ale zaczął uczyć się języka polskiego.


Jest on jedynym żywicielem rodziny, bo mama Olga (która z wykształcenia jest prawniczką i porozumiewa się także po angielsku) zajmuje się Jarikiem 24h/dobe, ponieważ jest on w pełni sprawny fizycznie jednak nie jest sprawny umysłowo - dlatego nie można spuścić go z oka nawet na kilka sekund.


Tata Wołodia musi wracać codziennie do domu z pracy, wiec odpada praca jako kierowca tirów gdzie nie byłoby go kilka dni, ponieważ musi pilnować Jarika np. kiedy Olga gotuje mu jedzenie na kolejny dzień.


Gdyby ktoś dysponował informacją na temat pracy dla Wołodi bardzo proszę o informację pod mój nr tel. 514 977 898.



Mieszkanie do wynajęcia (PROŚBA O INFORMACJE)


Aktualnie cała rodzinka mieszka u nas w jednym pokoju + współdzielą z nami kuchnię i łazienkę. Jest im bardzo ciasno i niezbędne byłoby dla nich własne lokum.


Szukamy dla Nich mieszkania do wynajęcia w Krakowie. Nie ukrywamy że najlepiej byłoby w pobliżu albo z dobrym dojazdem do miejsca rehabilitacji Jarika (ul. Szopkarzy 8) i z zamkniętą kuchnia, aby mogli tam zamknąć niebezpieczne rzeczy przed Jarikiem (który może sam wstać w nocy). 

Już od kilku dni szukamy w różnych serwisach, ale wszędzie gdzie dzwonimy mówią ze nie przyjmują rodzin bo potem ciężko ich wyrzucić (prawo mające chronić rodziny tak naprawdę sprawia że nie mają gdzie mieszkać) :(


Gdyby ktoś dysponował informacją na temat mieszkania do wynajęcia dla nich, albo słyszał o kimś kto takowe posiada ale nie wynajmuje, a zgodziłby się to zrobić bardzo proszę o kontakt pod mój nr tel. 514 977 898.



Cel zbiórki


Rodzina żyje bardzo skromnie, nie mają praktycznie żadnych oszczędności, a to co mają wydają na żywność oraz na dzieci.

Wszystkie hrywny które mieli przy sobie udało im się wymienić na łączną kwotę 63 złotych...


Dziękuję z tego miejsca wszystkim którzy już pomogli ofiarując ubrania, żywność czy środki na przeżycie.


Razem z moją żoną Anią koordynujemy pomoc dla nich, naszym głównym celem jest sprawienie aby byli w pełni samodzielni i samowystarczalni. 


Zebrane w tej zbiórce środki chce w pełni przekazać tej rodzinie. Idealnie byłoby gdyby udało się za ich pomocą opłacić z góry mieszkanie (kaucja+odstępne+czynsz+opłaty) na 2-3 miesiące oraz zapewnić im środki na żywność oraz bieżące potrzeby do czasu pierwszej wypłaty ojca rodziny. Gdyby udało się uzbierać większą kwotę zostanie ona przeznaczona na profesjonalną rehabilitację Jariczka.


Z tego miejsca zapewniam też że na pewno żadna złotówka nie zostanie zmarnowana lecz wykorzystana w dobrym celu.


W imieniu tej super rodzinki dziękuję za każdą wpłatę!

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 55

 
Hidden data
100 zł
 
K&M
500 zł
 
Piotr Suszalski
100 zł
 
Hidden data
100 zł
 
Hidden data
20 zł
 
Konrad S.
100 zł
 
Hidden data
20 zł
 
Hidden data
100 zł
 
Hidden data
50 zł
 
Hidden data
100 zł
See more

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!