Drodzy Przyjaciele i Ludzie Wielkiego Serca,

Kazimierz, mieszkaniec Konradowej koło Nysy, od ponad roku walczy z zaawansowanym rakiem jelita grubego. Każdy dzień to dla niego kolejna bitwa - wyjazdy na chemioterapię, niezbędne badania, leki i specjalistyczne konsultacje pochłaniają ogromne środki. Jego rodzina – żona i dorastająca córka – z całych sił wspierają go w tej trudnej drodze, ale sami nie są w stanie sprostać rosnącym kosztom leczenia.

Jakby to było mało, ich dom niedawno nawiedziła powódź, niszcząc to, co dawało Kazimierzowi poczucie stabilności i bezpieczeństwa. Ubezpieczenie pokryje jedynie część kosztów, a odbudowa wymaga nakładów, na które nie mają środków. Dom Kazimierza, który zawsze był przystanią dla jego rodziny, teraz jest w ruinie. Fundamenty zostały osłabione, wnętrza zalane, a koszt niezbędnych napraw przekracza możliwości rodziny.

Dziękujemy z całego serca za wszystkie dotychczasowe wpłaty – każda z nich to promyk nadziei i wsparcie, które daje Kazimierzowi i jego rodzinie siłę. Niestety, mimo Waszej hojności, to kropla w morzu ich potrzeb.

Dlatego zwracamy się z ponowną prośbą – każdy, kto może, niech wpłaci choćby najmniejszą kwotę lub udostępni link do zbiórki wraz z prośbą o wsparcie. Im więcej osób dowie się o sytuacji Kazimierza, tym większa szansa, że zgromadzimy potrzebne środki na jego leczenie i odbudowę domu. Podajemy tekst do wpisania przed linkiem do zrzutki: Proszę, poświęć chwilę na przeczytanie tej historii. Kazimierz, dobry człowiek, mąż i ojciec, walczy z rakiem jelita grubego i próbuje odbudować dom zniszczony przez powódź. Choć rodzina robi, co może, ich siły są na wyczerpaniu, a koszty leczenia i odbudowy przerastają ich możliwości. Każda złotówka, każde udostępnienie, to dla Kazimierza i jego bliskich iskierka nadziei i wsparcie, które daje im siłę, by się nie poddawać. KOPIUJCIE I UDOSTĘPNIAJCIE.

Pomóżmy przywrócić im wiarę w lepsze jutro! Razem możemy zdziałać cuda.

Wasze wsparcie to dla Kazimierza nie tylko pomoc finansowa, ale i symbol, że nie jest sam. Dajmy mu nadzieję, że razem możemy przezwyciężyć tę trudną sytuację i przywrócić jego rodzinie dom oraz poczucie bezpieczeństwa.

Dziękujemy za każdą złotówkę, każde udostępnienie i każdą życzliwość, którą okazujecie Kazimierzowi i jego rodzinie!