Monika Budzyńska to postać, której w Opocznie nie trzeba nikomu przedstawiać. Dziewczyna w pasiaku, twórczyni ludowa, zawsze uśmiechnięta i gotowa do pomocy. Organizatorka wielu akcji charytatywnych, które pomagały i dawały nadzieję dzieciom z rzadkimi i nieuleczalnymi chorobami oraz ich rodzicom. Istny anioł, zawsze z sercem na dłoni, zawsze dostępna i pomocna. Niestety dziś sytuacja się odwróciła i to Monika potrzebuje naszej pomocy. Rak szyjki macicy z którym walczy od ponad roku nie chce dać za wygraną. Dziś jak nigdy dotąd potrzebna jest nasza mobilizacja i wsparcie!

Monika od ponad roku walczy z rakiem. Zdiagnozowany kilkanaście miesięcy temu złośliwy rak szyjki macicy odebrał jej zdrowie. Późniejsze przerzuty do płuc i węzłów chłonnych na szczęście udało się zniszczyć kilkudziesięcioma zabiegami radio i chemioterapii, które mocno obciążyły organizm Moniki. Niestety nie wyeliminowały one wroga w całości. Chemioterapia wywołała u Moniki polineuropatię oraz krwotoki, które przykuły ją do łóżka. Z tego powodu Monika musiała przerwać pracę, tracąc swoje jedyne źródło dochodu. Taka sytuacja trwa już kilka miesięcy.

Dziś Monika, choć mocno osłabiona, walczy wszystkimi siłami, aby wygrać tę nierówną walkę. Niestety, wszystko czego teraz potrzebuje jest mocno kosztowne i coraz droższe. Opieka lekarska, badania, konsultacje, specjalna dieta, wlewy witaminowe, ogromne ilości środków higienicznych i kosmetycznych - to wszystko niezbędne jest do jej normalnego, codziennego funkcjonowania. I na to wszystko brakuje środków.

Apelujemy dziś do wszystkich nam znanych i nieznanych ludzi dobrej woli, do naszych przyjaciół, znajomych - niech to całe dobro i miłość jaką każdy z nas otrzymał kiedyś od Moniki wróci dziś do niej ze zdwojoną siłą!

My, przyjaciele Moniki, prosimy dziś wszystkich o solidarność i hojność!

Dobro wraca!

Przyjaciele