Trafil dzisiaj (4.09) do nas kolejny pies po wypadku z Krasocina :( to jest 5 pies, który musi przejść operację i do tego na już :( Może ktoś poznaje psa? Może ktoś szuka? Jutro pani Magda musi z nim jechać do Wieliczki, żeby mogli go poskładać :( :( Kosztów nie znamy, ale na pewno będą spore, bo do poskładania jest miednica :( I trzeba liczyć na cud, że jak się poskłada, to będzie normalnie funkcjonować. Bidulek po wypadku przez jakiś ucisk nie jest w stanie samodzielnie się wysikać i musi być cewnikowany. Dlatego czas tu gra bardzo dużą rolę :( On nie może cierpieć! Dzisiaj - 5.09 - psiak został zawieziony przez panią Magdę do lecznicy w Wieliczce, gdzie zostanie poddany operacji zespolenia miednicy najszybciej jak się da :( Rokowania ostrożne - nie ma czucia w jednej łapce, nie załatwia się samodzielnie.

Nasz podopieczny Znajdek ma ...dziurę w podniebieniu.

:( Trafił do nas pokiereszowany i od jakiegoś czasu leciała mu krew z nosa. Po wizycie u weterynarza okazało się, ze ma dziurę w podniebieniu

:( Będzie potrzebna operacja i próba poskładania tego podniebienia, bo jeśli się tego nie zrobi to może się to skończyć źle, bo tam non stop mu coś wpada i gnije.

dziura

11.09 Znajdek był u weterynarzy, którzy nie spodziewali się aż tak dużej dziury - jak tylko dotknęli, to się to rozpadło :( trwają konsultację jak to "załatać". Jets tam stan zapalny okostej, bo każde jedzenie, które tam wpada nie wypada i gnije.

Ta malutka szczeniorka ma takiego "otwartego" kikutka - widać kość. Znaleziona w lesie. najprawdopodobniej wnyki ucięły łapkę. Trzeba kikutka "skrócić, bo ona się próbuje na nim opierać i cały czas uraża to miejsce. W końcu dojdzie do jakiegoś zakażenia.

Karel - psiak powypadkowy, który do nas trafił po poskładaniu łapy będzie potrzebował rehabilitacji. Ma "w sobie" żelastwo, które trzeba niedługo operacyjnie wyjąć i po tym będzie potrzebować rehabilitacji, bo nie staje na tą poskładaną łapę .

Karelek