Leczenie nowotworowe po wznowie nowotworu złośliwego z przerzutami.
Leczenie nowotworowe po wznowie nowotworu złośliwego z przerzutami.
Our users created 1 226 864 fundraisers and raised 1 350 132 780 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Nie dane mi było długo cieszyć się zdrowiem i dobrą kondycją. Niestety czarny scenariusz znów się powtórzył. Kolejne rozczarowanie. Po kolejnych leczeniach, cyklach chemioterapii progresja choroby. Wycieczenie organizmu.Pojawiło się światełko w tunelu. Obecnie biorę udział w badaniach klinicznych które są ostatnią szansą na poprawienie mojego stanu zdrowia i wyeliminowaniu przerzutów, żebym mógł podjąć docelowe leczenie. Czy starczy mi sił? Czy dam radę się podnieść z tej nierównej walki? Zaczynam od nowa, niestety z mniejszymi siłami ale nadzieja umiera ostatnia a wiara czyni cuda i tego zamierzam się już trzymać na zawsze.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ.
Uwierzcie, że niezwykle ciężko mi to pisać i znowu prosić o pomoc.
Miała być operacja, chemia i koniec przygody z rakiem. Miałem biegać.
Okazało się jednak, że nowotwór nie został w całości usunięty. Podobno więcej się nie dało. Pojawiła się remisja w wątrobie i przerzuty na węzły chłonne.
W ostatnich tygodniach konsultowano mój przypadek wielokrotnie i nie dawano większych szans na wyleczenie. Widziałem tylko spuszczone głowy i ciche stwierdzenia „przykro mi”. Te diagnozy na kilka dni zniszczyły moją psychikę, byłem już bliski poddania się… ale sport nauczył mnie walczyć.
Kolejne konsultacje i pojawiła się nadzieja. Nią teraz się karmię.
Ze względu na zaawansowany stan złośliwości nowotworu lekarze zaproponowali wdrożenie kompleksowego cyklu leczenia. Plan zakłada 12 miesięczną terapię obejmującą wlewy, laseroterapię, tlenoterapię, zastrzyki, lekarstwa, suplementy i dietę. To wszystko ma utrzymać mój organizm w dobrej kondycji. Wiąże się to także z częstymi wyjazdami do Torunia, Bydgoszczy i Warszawy. Koszt leczenia to ok. 200 000 zł. Ta kwota zwala mnie z nóg, dlatego bardzo proszę Was o pomoc. Przede mną jeszcze kilka miesięcy chemioterapii. Jest ciężko, ale chcę walczyć. Żyć i cieszyć się każdą chwilą.
Dziękuję z całego serca za każdą wpłatę!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.