Imbirek trafił do nas zimą 2021. Miał wówczas rok i kilka miesięcy.

Od początku utykał lub wcale nie stawał na lewą przednią łapkę.

Zabraliśmy go do weterynarza, gdzie dostał leki przeciwbólowe oraz przeciwzapalne.

Niestety leczenie nie przyniosło poprawy i Imbirek pojechał kolejny raz do doktora na głębszą diagnostykę.

Podczas badania Imbirek wykazywał dużą bolesność w lewym stawie barkowym. Badanie RTG wykazało zwyrodnienie w stawie barkowo-łopatkowym.

Doktor zdecydował o dostawowym podaniu leku oraz zalecił ograniczenie ruchu psiaka. Powiedział, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że Imbirek będzie musiał mieć kilkukrotnie wykonaną blokadę.

Niestety lek działał około miesiąca i finalnie Imbirek miał 3 razy podawany lek dostawowo ☹

Po ostatniej próbie, kiedy kulawizna nie ustąpiła doktor zdecydował o skierowaniu chłopaka na zabieg artroskopii.

Przed zakwalifikowaniem psiaka na artroskopię, wykonaliśmy morfologię oraz biochemię, aby sprawdzić, czy wszystkie parametry są w normie. Na szczęście wyniki były bardzo dobre i nie było żadnej przeszkody, aby Imbirek przeszedł zabieg.

27.08.2021 Imbirek  przeszedł zabieg artoskopii, na który zawieźliśmy chłopaka do Gdyni. Zabieg udał się, lecz działania operacyjne były znacznie ograniczone ze względu na rozmiar stawu. Niestety nie wykluczono, że konieczna będzie interwencja chirurgiczna, jeżeli objawy nie ustąpią i kulawizna będzie się utrzymywać powyżej dwóch miesięcy.

Doktor zalecił, aby po 7-10 dniach ponownie dostawowo podać kwas hialuronowy.

03.09.2021 Imbirek udał się do gabinetu na kolejny zabieg. Kwas musimy powtórzyć znowu za 6 tygodni.

Obecnie Imbirek przebywa w domu tymczasowym, gdzie przechodzi rekonwalescencję.

Całe leczenie Imbirka kosztowało nas do tej pory ponad 3500 zł, wiemy, że to bardzo dużo, ale jak odmówić młodemu psiakowi, który ma całe życie przed sobą, codzienności z bólem przy poruszaniu się ☹

Leczenie przed artroskopią wyniosło ok. 500-600 zł

Artroskopia – 2650 zł

Kwas hialuronowy po artroskopii – 480 zł

15.10.2021 czeka nas kolejne podanie kwasu, które także wyniesie 480 zł.

Boimy się, jeśli okaże się, że konieczna jest operacja, ale będziemy  się o to martwić, jeśli już do tego dojdzie. Na pewno nie zostawimy Imbirka bez dalszego leczenia.

Bardzo prosimy o wsparcie leczenia Imbirka, jego leczenie mocno nadszarpnęło nasz budżet a nie jest on jedynym podopiecznym, który wymagał pomocy w ostatnich miesiącach.