Na życie bez bólu
Na życie bez bólu
Our users created 1 226 832 fundraisers and raised 1 350 021 179 zł
What will you fundraise for today?
Description
Operacje stomatologiczne nie są tanie. Ale to jedyna możliwość, żeby koty z chorymi zębami i dziąsłami mogły żyć bez bólu i normalnie jeść. Żeby mogły w ogóle żyć.
W niektórych przypadkach, zwłaszcza przy nawracających problemach, najrozsądniejszym wyjściem jest usunięcie wszystkich zębów. Niektóre z moich kotów są już po takich zabiegach i świetnie funkcjonują, bez najmniejszych problemów.
Operacje usunięcia zębów miały właśnie trzy koty z mojego domu tymczasowego:
Niunia (FelV+)
Spryciarz (FelV+)
Pelet.
To trzy młode, kilkuletnie koty, które mają jeszcze przed sobą całe życie.
Dwa z nich są nosicielami kociej białaczki, ale po tej operacji mają jeszcze szansę na komfortowe życie przez co najmniej kilka lat. Jak im tej szansy odmówić?
Kpty miały nawracając problemy z zębami, uniemożliwiające im jedzenie. Przestawały jeść, bo jedzenie kojarzyło im się wyłącznie ze straszliwym bólem. Więc chociaż operacje stomatologiczne to wydatek, na który mnie tak naprawdę nie stać, zdecydowałam się na nie,. Nie mogę przecież pozwolić, żeby koty umierały z głodu na moich oczach (!)
Operacje stomatologiczne są drogie, ale to bardzo ważne aby wykonał je specjalista. Bo chodzi o dokładne usunięcie wszystkich zębów i korzeni, bez pozostawienia najmniejszych odłamków, które w przyszłości powodowałyby stan zapalny i ropnie. A to może zrobić tylko lekarz z dużym doświadczeniem specjalistycznym i dysponujący odpowiednim sprzętem, w tym również urządzeniem do stomatologicznych zdjęć rtg. Mogłabym pewnie zrobić zabiegi taniej, u lekarza nie-stomatologa, ale byłby one obarczone ryzykiem błędu i możliwością niedokładnego usunięcia pozostałości kostnych, co z kolei wiąże się z komplikacjami zdrowotnymi i koniecznością reoperacji, ponowną narkozą i bólem, na co nie mogę i nie chcę narażać swoich podopiecznych.
Komercyjna cena zabiegu usunięcia wszystkich zębów u specjalisty stomatologa to koszt 2500 zł (przy obecnych cenach usług weterynaryjnych to nie jest wcale wygórowana kwota...). Dzięki uprzejmości, empatii i wielkiemu sercu pana doktora, który nie pierwszy raz operował moje koty, dostaliśmy ogromną zniżkę, dzięki której jeden zabieg kosztował 1500 zł. Koszt operacji trzech kotów wyniósł więc w sumie 4500 zł. To jednak nadal kwota będąca poza moim zasięgiem.
Dlatego zwracam się o pomoc do każdego, komu los zwierząt nie jest obojętny.
Pomóżcie mi zapłacić za operacje tych trzech kotów.
Kotów, które były bezdomne i poznały co to poniewierka, zimno, głód i cierpienie.
Żeby nie cierpiały więcej bólu.
Żeby mogły normalnie jeść i cieszyć się życiem, w którym nic nie boli.
Bezpiecznym życiem w domowych warunkach, cieple i z pełną miseczką.
Wierzę, że dzięki Waszej pomocy uda mi się zapłacić za te trzy operacje.
Że nawet niewielka pomoc, przy wsparciu wielu osób, złoży się na całą potrzebną kwotę.
Mam pod opieką około 30 kotów. Ciężko jest mi wykarmić i zapewnić kotom podstawową opiekę. A na takie zabiegi już po prostu nie mam środków ani żadnego najmniejszego wsparcia ze strony państwa czy fundacji.
Dlatego jestem zmuszona prosić Was o pomoc.
Wierzę, że razem damy radę zapewnić tym trzem kotom życie bez bólu.
Za każdą, nawet najmniejszą pomoc z serca dziękuję.
Losy kotów będących pod moją opieką można śledzić na fejsbukowej stronie Koty pod Górą.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.