Na ratunek pogryzionemu kocurkowi z pękniętym ropniem i martwicą
Na ratunek pogryzionemu kocurkowi z pękniętym ropniem i martwicą
Our users created 1 226 753 fundraisers and raised 1 349 819 224 zł
What will you fundraise for today?
Updates4
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Zbiórka dla Amorka.
Ogrom cierpienia w malutkim ciałku 💔💔
Jaka jest historia Amorka?
Nie zaskoczę Was. To kolejny wiejski kot jakich wiele. Wychudzony, brudny, zapchlony. Nikomu nie potrzebny 😞
Bezdomne koty nie mają lekko, rywalizują o terytorium, jedzenie, ciągle bijatyki z inni kotami. I właśnie w wyniku takiej kociej bitwy gdzie w ruch weszły ostre zęby i pazury na szyi kocurka powstała rana, a potem ropień.
Kocurek z tą koszmarną raną chodził przez długi czas. Wyobrażacie sobie to ten ból? Przy każdym ruchu głową, próbie jedzenia?
Nie mówiąc o atakach innych kotów 😫😖
Pojechałyśmy na miejsce odłowić go.
Nie było łatwo, ale wiedziałyśmy, że cierpienie tego kota musi skończyć się dzisiaj!!
Desperacko głodny kot na szczęście dał się złapać!!
No i ukazał nam się poraniony od walk pysio z przerażonymi, pięknymi, niebieskimi oczami. I ta gnijąca rana....
W lecznicy okazuje się, że w tą koszmarną ranę od dawna wdała się martwica, która sięga już do kości żuchwy! Z rany ciągle sączy się ropa!
Kocurek dostaje niezbędne leki, na tyle ile to możliwe rana zostaje oczyszczona i zaopatrzona. Kot zostaje w lecznicy, nie wiemy jakie będą rokowania, czekamy na wyniki badań.
Możliwe, że niezbędny będzie chirurgiczne zaopatrzenie rany pod narkozą.
Takie to 2kg chodzącego nieszczęścia. 😱😖😣
Jak widać kocurek jest przygnębiony i smutny. Otumaniony bólem, który towarzyszył mu od wielu tygodni. 😓😓Walczymy o jego powrót do zdrowia i zaufanie człowiekowi.
Pierwsze wyniki badań są obiecujące, testy FIV/FeLV oraz Koronowiroza są ujemne!
Wyobraźcie sobie, że Amorek z taką raną chodził bardzo długo! Takie coś nie robi się w dwa dni. Kot codziennie przychodził do ludzi i prosił o jedzenie, ale widać dla nikogo widok nie był aż tak niepokojący 😫😥😓
Ale to już przeszłość, teraz pomóżcie nam proszę odmienić zły los Amorka. ❤️💚💙
Wiemy, że koszty leczenia, dalszej diagnostyki, badania, testy, pobyt w szpitalu kastracji, utrzymania będą niemałe. Wierzymy, że nie tylko nam los tego kotka nie jest obojętny. Bardzo prosimy o wsparcie 🙏🙏🙏 i dziękujemy za każdą nawet najmniejszą wpłatę 💓💕
Amorek po zakończonym leczeniu i socjalizacji oczywiście będzie szukać kochającego, bezpiecznego domku 💙❤️
!‼️‼️‼️‼️ Jeśli widzisz cierpiące zwierzę nie odwracaj wzroku, może jesteś jedyną osobą która może odmienić jego los i uratować życie!!!!!!!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.