W KOTłowni codziennie walczymy o życie tych, których inni nie zauważyli, nie chcieli lub porzucili.

Mamy pod opieką 40 kotów. Są to koty chore, stare, niepełnosprawne i osierocone.

Koty po wypadkach, z białaczką, po przejściach, których nie sposób opisać bez łez w oczach.

Leczenie tak dużej ilości kotów to ogromne koszty, często nawet kilka tysięcy za jednego kota.

Mimo ogromnych starań, zadłużenie u weterynarzy narasta. Nie mówiąc już o zaległościach z płatnościami za czynsz, energię czy wodę.

Do tego dochodzą codziennie potrzeby- karma, karma specjalistyczna, żwirek, leki czy środki czystości.

Miesięczne koszty przewyższają nasze możliwości..

Prosimy!

POMÓŻ NAM POMAGAĆ!

Każda złotówka to realna pomoc, każdy udostępniony post to szansa na uratowanie kolejnych małych istnień.

Jesteśmy tylko ludźmi, ale razem z Wami możemy być ich nadzieją.

Dziękujemy, że jesteście z nami i z nimi.