id: wymp49

Neronek przegrał walkę. Umarł pokochany przez setki ludzi

Neronek przegrał walkę. Umarł pokochany przez setki ludzi

Our users created 1 226 700 fundraisers and raised 1 349 473 973 zł

What will you fundraise for today?

Description

Proszę nie wpłacać pieniążków. Niestety.... nie udało się. Kotek dzielnie walczył, nie poddawał się, ale niestety przegraliśmy . To byłoby nie humanitarne skazywać go dalej na cierpienie. Wszystkie metody ratowania zostały wyczerpane. Białaczka zaatakowała cały organizm, znów pogorszyły się wyniki nerkowe, pomimo, że była poprawa, niestety to chwilowa złudna nadzieja. Do tego wszystkiego doszły krwawe wymioty.

Dzięki Państwu bezdomny wiejski kot miał szansę na leczenie i godne umieranie. Usnął w spokoju i bezboleśnie.

Nie cierpiał i nie konał pod płotem w samotności. I nie był bezimienny.

Neronku przepraszam Cię za tych, którzy Cie zawiedli.

Dziękuję Państwu za tak ogromny odzew i pomoc. Setki ludzi go pokochały. Ktoś go w końcu zauważył.

Wszystkie pieniążki ze zrzutki przeleję na Stowarzyszenie,,Częstochowa dla Zwierząt ", które ureguluje faktury za leczenie . W szpitaliku lecznicy trwa kolejna walka o życie dwóch bezdomnych istotek, które zaniedbał człowiek.

Oby ich życia zostały uratowane.

Dziękuję





30.09 - 8 doba leczenia AKTUALIZACJA

Neronek - kot znaleziony przez moją córkę w jednej ze wsi w krytycznym stanie ma niesamowitą wolę życia. Nie poddaje się!!! Ma apetyt i walczy. Jego stan się polepsza. Wyniki nerkowe się poprawiły, białaczka niestety nie ułatwia sytuacji ale walka trwa.

Krwawienie z przewodu pokarmowego i jamy ustnej ustąpiło.

Całe życie nikt nie zwracał na niego uwagi , przeganiany, nie zaznał ani miłości ani zainteresowania człowieka. Konał pod płotem , nikt nie zwracal na niego uwagi. Nikt mu nie pomogł.

Teraz kibicują mu setki ludzi, wszyscy trzymamy za niego kciuki. Ma ręce do głaskania a jego walka o tak zmienione życie TRWA

On się nie poddaje więc my tez nie.

Niestety ale koszty leczenia bedą spore. Piersza doba to niedzielny dyżur, gdzie został w szpitaliku lecznicy. Koszt 760 zl wraz z badaniami. Na drugi dzień

kotek został przeniesiony do lecznicy ,,Lovet" w Częstochowie. Neronek przebywa juz tydzien w szpitaliku, gdzie wdrożone jest bardzo intensywne leczenie. Codziennie kroplówki, leki, wykonywane są kontrolne badania krwi ,które monitorują jego stan .

Bardzo proszę o pomoc w leczeniu Neronka. On walczy , nie poddaje się wiec dajmy mu szansę na źycie.

A ja z góry dziekuję , bo dzìęki Państwu ta walka może trwać.


24.10 wtorek Aktualizacja 1 doba

Potrzebne fundusze na leczenie, szpitalik, badania!!!

Potrzebny Dt lub Ds !!! Ten kot nie moze trafic juz nigdy na wolność.


Pierwsza doba to była walka o jego życie. Kotek musiał bardzo długo nie jeść, być może nie pić, był skrajnie odwodniony, wyczerpany bez jakiejkolwiek siły do walki o życie.

Rano w poniedziałek nastąpilo znaczne polepszenie!!!! Kotek zaczął sam pić i ma niesamowity apetyt. Jest mruczącym miziakiem, spragnionym człowieka.

Jednak walka o jego życie trwa. Niestety ale wyniki parametrów nerkowych wskazują na ostrą niewydolność nerek. Trwa intensywne leczenie, płukanie i te kilka dni pokaże, czy leczenie przynosi skutek. Oby , trzymajmy kciuki.

Test Felv wykonany w lecznicy pierwszego dnia wyszedł bardzo niejednoznacznie. Często jest tak , że u kotów skrajnie wyczerpanych i chorych tak może być dlatego też czekamy na wyniki testu PCR , który potwierdzi lub wykluczy białaczkę kocią.

To byla by zła opcja. Kot białaczkowy z chorymi nerkami bez szans na dom . Dlatego na cito szukamy chociażby DT, które, jeżeli tylko wyniki nerkowe się poprawią mogłoby przyjąć kotka z takimi dolegliwościami. Oczywiście z poręczenie m, że nie nikt nie zostanie sam z problemem. To jest też między innymi cel zrzutki. Pokrycie kosztów leczenia, szpitalika, badań ale też ewentualnego utrzymania go w nowym domku, o który błagam.

Dzień znalezienia kotka

22.10 niedziela

Dziś moja córka, bedąc na spacerze znalazła w niewielkiej wsi koło Częstochowy leżącego pod drzewem kotka, który jest w bardzo złym stanie. Cieknąca, cuchnąca ślina z ropą, stado much, rany w pyszczku, odwodnienie, skrajne niedożywienie...

Kotek leżał przy chodniku, pod czyimś płotem, nie zwrócił na niego uwagi nikt z przechodniów, nikt się nie zatrzymał by mu pomóc. W świecie gdzie tyle mówi się o miłości do zwierząt nadal są miejsca gdzie panuje znieczulica.


Odwodniony, wychudzony, skrajnie wyczerpany. Natychmiast zawiozłam go do lecznicy ,,Vita "w Częstochowie, która jako jedyna pełniła niedzielny dyżur. Kotek musi zostać w szpitaliku , ja mam starsze schorowane koty w tym kotkę białaczkową. Nie udało mi się dziś znaleźć w tak krótkim czasie domu tymczasowego.

Kot wymaga intensywnego leczenia, jest w trakcie badań diagnostycznych. Nie odważyłam się go zawieść do schroniska, niestety ale dla tak chorych zwierząt to wyrok. I właśnie przed nim uchroniła go też Pani Basia ze ,,Stowarzyszenia Częstochowa dla Zwierząt" , która okazała mi natychmiastową pomoc, wskazała miejsce, gdzie kotka zawieść.


Nie dam rady sama pokryć kosztów szpitalika w lecznicy plus kosztów leczenia, które będą na pewno spore , a to kolejne zwierzę chore i potrzebujące mojej pomocy , które spotykam na swojej drodze .Ten rok był fatalny. W marcu znalazłam w stanie agonalnym psa, o którego życie walczyłam 2 tygodnie. Do mojego ogrodu często trafiają pogryzione, skrajnie chore jeże, z zapaleniem płuc, po udarze, które zawsze znajdują pomoc.


Będę wdzięczna za każdą złotówkę na leczenie kotka. Pieniążki ze zrzutki zostaną bezpośrednio przekazane na konto ,,Stowarzyszenia Częstochowa dla Zwierząt", która dzięki Wam opłaci fakturę za leczenie. Niestety nie podołają takim wydatkom, sami mają nieopłacone faktury za leczenie swoich podopiecznych i sami potrzebują pomocy . Koszty leczenia będą spore, kotek musi przebywać na razie w szpitaliku w lecznicy, czeka go intensywne leczenie .

Dziękuję za każdą złotówkę i za to , że dzięki Wam kotek ma szansę na życie srraQsYFEnDW8mCz.jpgxMHpj34oVLNAOuE3.jpgaOGkadYnZvu8piIS.jpg0T0topfQUqaJ9LpX.jpg




There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 77

 
Eliza
20 zł
 
Małgorzata Łoniewska
5 zł
 
Karolina
5 zł
 
Kasia
30 zł
 
Mariola
10 zł
 
Hidden data
20 zł
 
MBar
20 zł
 
Grazyna
78 zł
 
Joanna Hoffmann
20 zł
See more

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!