Cześć. Mam na imię Bolek. W sumie imię to jedno z niewielu rzeczy jakie mam. Moje życie nie było wesołe. Spędziłem je na łańcuchu. Jedyne co pamiętam to przejmujący głód. Byłem tak głodny, że jadłem torebki foliowe i kamienie. Pewnego dnia niewiadomo skąd znalazłem się w jakiejś wsi i ostatkiem sił doszedłem do gospodarstwa.




Dostałem jedzenie i zgłoszono mnie do gminy. W przechowalni na szczęście była Ciocia Justyna która postanowiła mi pomóc. Dzięki niej i Cioci Ewie mam jeszcze jedna rzecz, której inni mogą mi pozazdrościć. Mam dom tymczasowy. Ale wiecie co... nie mam swoich pieniędzy. Ciotki robią co mogą, żeby napełnić mi brzuszek, ale mają pod opieką też  inne  pieski  nie jest to takie łatwe.


Dlatego postanowiłem im pomóc i otworzyć zbiórkę. Bardzo potrzebuje pieniędzy na weterynarza. Bardzo dużo pije i jeszcze więcej sikam.Zdarza mi się też problem z wypróżnianiem mam zaparcia Potrzebuje pieniędzy na rozszerzone badania krwi  i moczu na  USG i  kardiologa Też na  kastracje jak wyniki będą obiecujące bo w domu znacze teren i ciocia zakłada mi pieluchy żebym jej całego domu nie zaszczał  Na  pampersy też potrzebuje...  I na jedzonko ..W sumie na wszystko, bo jedyne z czym przyszedłem to była stara, skórzana obroża, która wytarła mi smutny ślad na szyi.

Będę bardzo wdzięczny za każdą złotówkę. Ciotki spożytkują to najlepiej jak się da, żebym w końcu był zdrowy, szczęśliwy i nigdy więcej  głodny. Kocham Was Bolek ❤️