VI edycja rajdu Onko Tour - Pomóż Onko Twardzielom wrócić do życia... do dzieci, rodzin i bliskich!
VI edycja rajdu Onko Tour - Pomóż Onko Twardzielom wrócić do życia... do dzieci, rodzin i bliskich!
Our users created 1 226 935 fundraisers and raised 1 350 301 750 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
-
VI edycja rajdu już za nami, jednak przyszłoroczny etap stoi pod znakiem zapytania... Aby go zorganizować, musimy zebrać środki. Dlatego prosimy o Wasze wsparcie🙏 Każda, nawet najmniejsza wpłata ma znaczenie!
W tym roku nasi bohaterowie przejechali z Kielc do Wrocławia 🚲 aby dać nadzieję Pacjentom❗️Podczas rajdu #OnkoTwardziele:
przejechali 480 km na rowerach
w ciągu 7 dni spotkali się z mieszkańcami 5 województw
zorganizowali 2 #Piknikizdrowia
wykonano 400 badań, konsultacji i porad
odwiedzili 5 Ośrodków onkologicznych
Dziękujemy wszystkim otwartość, dobroć i moc energii.
Zapraszamy do obejrzenia relacji z rajdu:
Wesprzyjcie zrzutkę i pomóżcie nam zorganizować kolejny etap OnkoTour w 2023 roku! Do zobaczenia!
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Już 6 sierpnia startuje VI edycja rajdu rowerowego dla osób z doświadczeniem onkologicznym "Onko Tour - rowerem po zdrowie"! W tym roku, nasi Onko Twardziele przejadą z Kielc, przez Kraków, Katowice, Gliwice i Opole, aż do Wrocławia. Zapraszamy Was wszystkich do kibicowania im na trasie, a także do wsparcia naszej zrzutki, abyśmy mogli dalej zaszczepiać w chorych nadzieję! Bo rak to nie wyrok!
Kim jesteśmy?
Jesteśmy organizacją, która powstała z potrzeby serca. Naszym celem jest dawanie wszystkim doświadczającym choroby nowotworowej nadziei i wiary, że RAK to diagnoza - nie wyrok! Z racji doświadczenia wspieramy pacjentów i ich rodziny w powrocie do ŻYCIA. Po lub jeszcze w trakcie leczenia. Cały proces leczenia składa się z części medycznej i części psychicznej. Lęk i strach stają się codziennymi towarzyszami. Pacjent kończy leczenie i co dalej? Chorobę trzeba poukładać sobie w głowie, bo to tam zapadają najważniejsze decyzje - poddać się, czy walczyć?
Podajemy rękę i bezpiecznie wspieramy naszych podopiecznych, aby uczynili pierwszy krok ku doświadczaniu życia i marzeń. Podopieczni decydujący się na udział w naszych akcjach, oddają w moje ręce swoje życie. Już raz stanęli na jego krawędzi. Aby znacząco zwiększyć szansę wyleczenia, chorzy muszą podjąć aktywną walkę z chorobą zarówno w sferze fizycznej jak i psychicznej. Wiara i chęć walki są równie ważnym elementem terapii podobnie jak chirurgia, chemio i radioterapia. Walka z rakiem to często walka na śmierć i życie, wymaga niesamowitego wysiłku, wytrzymałości psychicznej i wytrwałości. Zdobywanie najwyższych szczytów jest metodą i symbolem takich spektakularnych zwycięstw. Dlatego naszą działalność rozpoczęliśmy od góry. W górach wysokich raki ( nakładki na buty) ratują ludzkie życie. Rak jako choroba, też może uratować Ci życie, po doświadczaniu choroby, zaczynasz inaczej cenić życie.
W ciągu niespełna 15 lat działalności zorganizowaliśmy ponad 40 niezwykle trudnych aktywności takich jak wędrówki wysokogórskie czy długodystansowe rajdy rowerowe. Wierzymy, że kiedy osoba zdrowa zobaczy do czego zdolna jest osoba z doświadczeniem onkologicznym, do jakich wyczynów, nie będzie się bała skorzystać z badań profilaktycznych. To lęk i strach przed usłyszeniem diagnozy, paraliżuje chęć pójścia na badania. Dlatego też należy pokazywać pozytywne przykłady zwycięstwa nad chorobą.
Nigdy, przenigdy nie można odebrać człowiekowi nadziei i sensu życia. To sens życia pcha nas do skoncentrowania myśli na zwycięstwie.
Więcej o nas i o naszych działaniach, możecie przeczytać na naszej stronie: pokonajraka.com
Historie naszych podopiecznych:
Dorota chorowała na raka piersi. Przyjęła wiele cykli chemii. Amputację obu piersi i jajników ( mutacja genu BRCA1). Od samego początku starała się nie okazywać słabości i nie zmieniać rytmu życia, w domu czekała roczna Zosia i 6-letni Staś. Dorota przebiegła parę maratonów i paręnaście półmaratonów, jeździ na rowerze, lata balonem, kajakuje.
Magda sześć miesięcy po narodzinach córki, poczuła ból prawej nogi. Ból był tak silny, że nie mogła spać, a leki nie pomagały. Półtora roku później dowiedziała się, że ma w tej nodze złośliwą sarcomę. Młoda mama przeszła operację i sześciotygodniową radioterapię nogi. Doświadczenie choroby było początkiem transformacji i przebudzenia do szczęśliwego, pełnego życia. Od 2019 roku prowadzi zajęcia z jogi. Magda, dziś uważa, że ta wyjątkowa noga to jej najlepsza nauczycielka życia.
Marcin jako nastolatek wspinał się w górach. Niespełna osiemnastolatek usłyszał diagnozę - rak kości. Choroba odebrała Marcinowi pasję. Po wielu latach zgłosił się do Fundacji, na wyjazd w górach. Po rozmowie z Adamem Bieleckim i uwierzył, że choroba Go nie ogranicza, że może wrócić do pasji wspinania. Pierwszy raz od choroby, przy nas założył "raki" na buty i wyruszyliśmy w góry.
Na co zbieramy?
Chcemy kontynuować nasze rajdy i za dwa lata dojechać do Elbląga - miejsca skąd w 2016 roku wyruszyliśmy z Panem Czesław Lang. Pokazać, że można jeśli w życiu jesteś konsekwentny. Masz cel i dążysz do jego realizacji. Podobnie jak w chorobie: w domu czeka dziecko, mąż - chcesz wrócić do rodziny. Tak wiele zależy od poukładania choroby w głowie, od ciebie samego.
Podczas naszych rajdów, promujemy ideę, że można być zdrowym:
- korzystając z badań profilaktycznych
- zdrowego, aktywnego życia
- odżywiania się, tym co zdrowe i właściwe dla ciebie
- od unikania stresu, bo tak jak powiedział mój lekarz- wszystkie choroby zaczynają się od stresu, tylko weneryczne od przyjemności ;)
Każda najmniejsza wpłata będzie dla nas wybawieniem i pozwala nam dalej działać! Z góry dziękujemy za każdą złotówkę!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Aż mi głupio być pod Zbiegiem😊 na kasku.
Na szczytny cel. Pozdrowienia
Imię naszego kotka! Fluffy.
Wielkie pozdro
Nie róbcie już nic z plamą na kasku, wygląda jak wodospad wypływający z serca😉
Wpłacam na zbiórkę i jestem na Cyberlive u Cyberskich :)