Kochani wiem, że znowu proszę, u nas też ciężko, ale tam na wojnie, jest niewyobrażalna. Marina jest na granicy wytrzymałości, stres, brak wszystkiego, ogrom potrzeb odbił się na jej zdrowiu L Sytuacja jest skrajnie trudna.. Kontakt z nią strasznie trudny, przerywany. Z powodu braku prądu nie działa internet (sporadycznie w ciągu dnia jest słaby zasięg). Prosiła mnie o kilka najpilniejszych rzeczy. Przede wszystkim jeszcze jeden agregat.. Tanya będzie u mnie 27.12 i zostanie do Nowego Roku. Czy może na Nas liczyć? Niestety agregaty strasznie podrożały.. Znalazłam sensowny w sensie parametrów za prawie 6000 (5990 zł). Ten, który kupiłam poprzednio kosztuje już ponad 6 tysięcy!

W Ostrzeliwanym Dnieprze jest schronisko Mariny- Shelter Friend Ukraine. Schronisko ratuje zwierzęta WYŁĄCZNIE z datków od darczyńców. Tu strona na FB: https://www.facebook.com/shelterFriendDnepr.

Mój profil to Ola Lizak - https://www.facebook.com/profile.php?id=100011150747829 , pomagam Marinie od ponad 6 lat. Na początku wojny dziennikarka z Onetu przeprowadzała ze mną wywiad, zna mnie wiele organizacji pomagających zwierzakom, które mogą poświadczyć moje całkowite i bezinteresowne oddanie tej sprawie.

Każdemu komu zabrakło prądu, wie jaki to problem.. Nie chodzi tu tylko o światło. Ale wyobraźcie sobie bez prądu mieć w domu kilkadziesiąt zwierząt ( w schronisku ponad tysiąc!!!). Psom trzeba wysprzątać klatki (mieszkają po kilka poupychane, w przeciwnym wypadku czeka na nie śmierć), włączyć pralkę, naładować telefon (niezbędny kiedy się ratuje setki zwierząt!!!), zagotować zamarzającą psom wodę czy podgrzać wodę do termoforów dla chorych zwierząt..