Szymon po wypadku nie może sam mówić i oddychać. Pomóż!
Szymon po wypadku nie może sam mówić i oddychać. Pomóż!
Our users created 1 226 834 fundraisers and raised 1 350 024 343 zł
What will you fundraise for today?
Description
W nocy 31 sierpnia 2023 roku życie mojego syna zmieniło się bezpowrotnie. Tej nocy podróżował samochodem jako pasażer ze swoimi przyjaciółmi, kiedy nagle prosto na nich wjechał inny pojazd. Doszło do zderzenia czołowego i bardzo groźnego wypadku.
Dwa wypadki w ciągu kilku minut spowodowane przez jednego szaleńca
Zdjęcie z miejsca wypadku - dwa auta po zderzeniu czołowym
Okazało się, że kierowca, który spowodował ten wypadek, kilka minut wcześniej, jadąc innym samochodem, miał jeszcze jeden wypadek - zderzył się z autobusem. Zaraz potem ukradł samochód kobiety, która zatrzymała się i próbowała pomóc poszkodowanym. I doprowadził do zderzenia czołowego z autem, którym jechał mój syn z przyjaciółmi. Dwa zgłoszenia, dwa wypadki, ten sam człowiek - pod wpływem nieznanych substancji odurzających, doprowadził m.in. do naszej rodzinnej tragedii.
Szymon w szpitalu
Mój syn w tym zdarzeniu odniósł bardzo poważne obrażenia. Kiedy dowieziono go do szpitala, jego stan był krytyczny. Był nieprzytomny. Miał ostrą niewydolność oddechową i wstrząs spowodowany urazem wielomiejscowym. Lekarze zdiagnozowali u niego szereg poważnych urazów, takich jak złamanie chrząstki tarczowej krtani, złamanie w odcinku szyjnym kręgosłupa, obustronna odma opłucnowa, niedodma płuc, złamanie wyrostka kłykciowego żuchwy oraz stłuczenia płuc. Doszło do konieczności drenażu obu jam opłucnowych. Trzeba było także wykonać tracheostomię ratunkową.
Dla syna to okropna sytuacja. Jako rodzina próbujemy się trzymać, ale nie jest nam łatwo. Świat wszystkim nam zawalił się na głowę. Próbujemy sobie z tym radzić i robimy wszystko, żeby Szymon wrócił do zdrowia, chociaż długa droga przed nami.
Stan mojego syna jest bardzo poważny
Z uwagi na uraz krtani i tchawicy Szymon nie może mówić i swobodnie oddychać, oddycha przez rurkę tracheotomijną. Nie jest w dobrym stanie psychicznym (a kto by był po takim wypadku i w takim stanie?). Towarzyszy mu nadmierna pobudliwość, spięcie mięśni oraz ogromny niepokój co do jego dalszego losu.
Ciężko mu się z nami komunikować. Nie chce jeść, ani przyjmować posiłków, już ma początki anoreksji. Świat mu się zawalił. Teraz ma 18 lat i twierdzi, że nie chce tak żyć - jako inwalida, mając dopiero 18 lat i po prostu świat mu się zwalił na głowę i boi się co będzie dalej.
Nasza codzienność
Wypadek uniemożliwił Szymonowi kontynuowanie normalnego życia, jak to ma miejsce w przypadku innych jego rówieśników, ze względu na długotrwałe leczenie w szpitalu. W stanie jakim jest nie chodzi do szkoły, a szkoła odmówiła mu nauki zdalnej. Nie spotyka się ze znajomymi z uwagi na dyskomfort spowodowany umieszczeniem mu w tchawicy rurki tracheostomijnej.
Ta sytuacja znacząco wpłynęła na jego stan psychiczny. Od samego początku pobytu w szpitalu Szymon wykazywał wyraźne zaburzenia nastroju. Zdiagnozowano u niego reakcję adaptacyjną o charakterze depresyjnym. Towarzyszą mu stany lękowe, trudności z koncentracją, zaburzenia równowagi emocjonalnej, uczucie przemęczenia, epizody gniewu, a także spadek motywacji i aktywności. Szymon odczuwa również lęk związany z przyszłością i dalszymi etapami leczenia.
Co dalej?
Na początku marca Szymon przeszedł bardzo poważną operację rekonstrukcji krtani. Operacja była prywatna i kosztowała 120 000 zł. A i tak tylko jeden lekarz w Polsce podjął się tego zabiegu. Za operację zapłaciliśmy sami, zbierając pieniądze gdzie się dało - zapożyczając się w bankach i wśród rodziny oraz znajomych. Do tego każdy dzień po operacji w szpitalu kosztuje nas 700 zł. Szymon prawdopodobnie będzie tam przez 2 tygodnie.
Bardzo proszę o pomoc dla mojego syna
Bardzo trudno unieść finansowo te wszystkie wydatki. Dlatego z całego serca prosimy o wsparcie finansowe dla Szymona. Pieniądze są niezbędne na pokrycie kosztów operacji, rehabilitacji, wyjazdów sanatoryjnych oraz leczenia, kosztów leków, środków pielęgnacyjnych itp., które to działania są niezbędne dla jego powrotu do zdrowia. W przyszłości potrzebne będą także zabiegi czy operacje dotyczące plastyki twarzy i niwelacji blizn.
Koszty związane z leczeniem są ogromne, a nasze środki ograniczone. Dlatego każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i przyczyni się do zapewnienia Szymonowi szansy na powrót do zdrowia i normalnego życia. Dziękujemy z góry za okazane wsparcie i życzliwość.
Robert, tata Szymona
Uwaga: zdjęcie z miejsce wypadku pochodzi ze strony: Świerklaniec: sceny jak z filmu akcji. Pięć osób trafiło do szpitala
Szymon jest Podopiecznym
Fundacji Auxilia
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Powodzenia Szymon
Jezu uzdrów proszę Szymona❤️
Szymon, nie daj się depresji. Jesteś inteligentnym, młodym, przystojnym facetem. Walcz o zdrowie i o siebie. Nie poddawaj się. Jeszcze tyle dobrego przed Tobą, tylko bądź cierpliwy.
Wierzymy w Ciebie, dasz radę!
Powrotu do zdrowia🙏🏻
Aby dobro zawsze po wracało z nawiązką.
W imieniu syna i moim bardzo dziękujemy , dziękujemy wszystkim i każdemu z osobna