Kolejna trudna sytuacja i kolejna prośba o wsparcie.
Kochani Grupowicze, niektórzy mnie z was znają i wiedzą, że opiekuję się dużą rodziną w Syrii od blisko roku. Głowa rodziny, wdowiec i samotny ojciec - Bashar ma dwie siostry i jedna z nich ma poważnie przenoszoną i zagrożoną ciążę. Moim zdaniem konieczne jest cesarskie cięcie, bo miała urodzić już 4 tygodnie temu. Lekarze się nie kwapią z operacją bo nie widzą zarobku. Dzisiaj Basharowi udało się znaleźć lekarza, który podejmie się zrobienia cesarskiego cięcia w szpitalu za 160-190 Euro. Na zrzutce Bashara założyłam skarbonkę dla Fatimy. Bardzo proszę o cokolwiek. Bardzo się o nią martwię, a najbardziej o nienarodzoną dziewczynkę.