Witam. Nigdy nie pomyślałabym,że bede prosić kogoś o pomoc. Niestety nie wiedziałam o istnieniu takiej choroby jak cytomegalia wrodzona. Maja urodzila sie 10 lutego. Po porodzie okazalo sie że ma torbielki w główce dalsze zlecone badania wykazalo wzrost przeciwciał igg wirusa cytomegali. Gdy skończyła 2 tyg zostala skierowana do szpitala w którym zrobiono badania na obecność wirusa.Okazalo sie, że jest to wirus cytomegali aktywny i niestety wrodzony na dalsze badania Wysłano nas do CZD w Warszawie tam przeszła sporo badan pod kontem cytomegali, rezonans wykazal zmiany w główce, abr niedosłuch lewego uszka,niestety sluch Maji w lewym uszku pogorszyl się po ostatnim badaniu wyszlo ze ma 70% niedosłuchu w lewym uszku, dlatego potrzebne bedzie aparatowanie koszt takiego aparatu to 5053zlotych. Więc podjęto leczenie lekiem wartym 1050 zl miesięcznie jest to kwota zwalająca z nog :( plus co miesięczne wyjazdy kontrolne do centrum zdrowia dziecka w Warszawie koszty przejazdow. I do tego jeszcze musimy przed każdym przyjęciem robic testy na covid i tu znowu dodatkowe koszta :( prosze o pomoc