TL;DR: adoptujemy kota z Ukrainy, zbieramy na mikołajkową pakę dobroci dla innych kotów z Ukrainy, zapraszamy się dorzucić; transport z Warszawy jedzie 8 grudnia.

_______________

Wiecie, jak bywa - a jeśli nie wiecie, to zaufajcie na słowo: czasem wszechświat po prostu podsuwa człowiekowi Pierwszego Kota (lub kotu człowieka) w taki sposób, że zamieszkanie razem staje się najoczywistszą oczywistością, zwłaszcza, jeśli człowiek zawsze o tym marzył. Później, jak już się temat nieco uleży, często po czasie bliżej nieokreślonym gdzieś na horyzoncie pojawia się Drugi Kot, od myśli o którym nie można się opędzić, aż w końcu nagle też ma się go w domu, bo nie dało się inaczej. Czasem na tym proces się zatrzymuje. Jeśli w międzyczasie człowiek nabiera doświadczenia, przynajmniej z pozoru poważnieje, przeprowadza się i przechodzi różne życiowe questy, jednocześnie cały czas ogarniając ten dwukoci żywioł, to decyzja o Trzecim Kocie jest często długo rozważana, przemyślana i obejrzana z każdej strony, zanim zapadnie. Trzy koty to już nie byle co. To trzeba na spokojnie usiąść i pomyśleć. 

Myśleliśmy w sumie z rok, a jak już domyśliliśmy temat, to na horyzoncie pojawił się konkretny Trzeci Kot. Tym razem na dalszym, wschodnim horyzoncie.

Nasz Trzeci Kot pochodzi z ukraińskiej Odessy. Sytuacja w Ukrainie się zmienia, ale nadal jest trudna - cierpią ludzie i cierpią również zwierzęta domowe, zwłaszcza te pozbawione opiekunów, porzucone lub zaginione i żyjące pod gołym niebem, często chore lub ranne. Znajdują się, oczywiście, osoby, które im pomagają: dokarmiają, zbierają z ulic, leczą, oswajają i szukają im domów.

Od dłuższego czasu śledziliśmy i wspieraliśmy działania jednej z nieformalnych grup takich dobrych ludzi oraz współpracujących z nimi osób w Polsce - aż pojawił się u nich zwierz, na widok którego stwierdziliśmy, że To Ten.

Nasz Mitra (w domu tymczasowym Honey) dotrze do nas dzięki Galinie opiekującej się nim na tymczasie, Oksanie organizującej dokumentację, Izie koordynującej grupę z ogłoszeniami adopcyjnymi i międzynarodową komunikację oraz Wiktorii i innym wolontariuszkom, które przywiozą go do Polski, razem z dziesiątką innych kotów, które przeszły już całą skomplikowaną procedurę przygotowania do przekroczenia granicy. Trasa z Odessy do Przemyśla, pokonywana pociągiem, zajmuje około osiemnastu godzin. Z Przemyśla do Warszawy koty (i jedna z ich opiekunek) przyjadą z nami samochodem, a część z nich z kolejnymi pomocnymi ludźmi pojedzie jeszcze dalej, aż na Pomorze. Cała ta trasa jest zaplanowana na 8 i 9 grudnia, z odbiorem kotów w Przemyślu 9 grudnia rano.

To duże przedsięwzięcie, a w Ukrainie czekają kolejne i kolejne koty, które potrzebują pomocy, leczenia i dobrych domów na zawsze. Zwłaszcza obecna pora roku, sprzyjająca problemom zdrowotnym i ludzi, i kotów, oraz problemy z zaopatrzeniem na miejscu sprawiają, że opieka nad tymi zwierzakami to ciągła walka z brakiem zasobów.

Dlatego wpadliśmy na pomysł, żeby przy okazji trasy do Przemyśla zabrać ze sobą pewne zapasy tego, co może przydać się w Odessie, i przekazać je wolontariuszkom, które będą tam wracać. Część cięższych rzeczy, jeśli takie się znajdą, będzie mogła zostać też w zaprzyjaźnionym z nimi domu w Przemyślu, skąd pojadą z kolejnymi transportami. I temu właśnie celowi służy ta zbiórka. Zróbmy z niej taki mikołajkowy prezent od Mitry dla kocich rodaków - sfinansujmy im Mitrołajki-Kitkołajki 😺 🎅

Na co konkretnie zamierzamy przeznaczyć pieniądze?

- najpotrzebniejsze leki weterynaryjne i testy płytkowe na FIV/FELV

- suplementy potrzebne przy problemach z nerkami i kamicą moczową, witaminy, preparaty wzmacniające odporność i uspokajające

- preparaty odrobaczające, środki przeciwko pasożytom zewnętrznym (pchłom, kleszczom)

- transportery i szelki dla kotów

- karmy mokre, zwłaszcza monoproteinowe (do stosowania w diecie eliminacyjnej u kocich alergików) 

- karmy suche bezzbożowe (zgodnie z zapotrzebowaniem zgłoszonym przez karmicieli na miejscu)

- ...i ewentualne dodatki zgodnie z tym, co będzie najpotrzebniejsze w danym momencie.

Podzielimy się oczywiście podsumowaniem zbiórkowych wydatków. Ewentualne pozostałe po zakupach środki wpłacimy na stałą zbiórkę pieniędzy, z której finansowane są procedury niezbędne do przewożenia kotów przez granicę (szczepienia, chipy, badania i dokumenty). Zachęcamy też do samodzielnych wpłat na nią - link znajdziecie poniżej.

Liczymy na Was!

Let the Kitkołajki begin! 🐱🪄🔔

Joanna i Piotr