Pomóż mi w walce o sprawność i zdrowie mojego taty, po ciężkim urazie mózgu.
Pomóż mi w walce o sprawność i zdrowie mojego taty, po ciężkim urazie mózgu.
Our users created 1 226 925 fundraisers and raised 1 350 289 077 zł
What will you fundraise for today?
Description
W nocy 2 lutego, moje życie całkowicie się zmieniło. Mój tata, 59 lat, moje wsparcie, jedna z najważniejszych osób w moim życiu, cudowny dziadek dla mojego syna, aktywny, energiczny,pełen pasji, człowiek z wielkim sercem- uległ wypadkowi.
To miał być zwykły dzień, kolejny trening piłki nożnej....który,niestety zamienił się w horror. Mój tata w trakcie meczu uderzył się w głowę i doznał poważnego urazu mózgu. Wrócił do domu o własnych siłach, skarżył się jedynie na ból głowy, po chwili stracił przytomność. W stanie ciężkim, z ostrą niewydolnością oddechową i masywnym krwiakiem przymózgowym ponad calą lewą półkulę, trafił na blok operacyjny w trybie pilnym, a nastepnie walczył o życie na oddziale intensywnej terapii. Był dwukrotnie operowany, lekarze przygotowywali nas na najgorsze . Mijały tygodnie...tata wciąż pozostawał w ciężkim stanie neurologicznym, nieprzytomny. Gdy jego stan po kilku tygodniach uległ poprawie, czekałam i czuwałam przy jego łóżku pełna strachu o to, czy się wybudzi. Był w śpiączce półtorej miesiąca. Odchodziliśmy od zmysłow . Nie spodziewałam się, że gdy się wybudzi, będzie to dopiero początek trudnej drogi i walki, która zaważy na całej jego przyszłości. Uraz spowodował paraliż lewostronny oraz zaburzenia świadomosci.
Tata wykonał ogrom pracy, zaczął samodzielnie oddychać, po kilku tygodniach jeść, a nawet mówić i siadać z naszą pomocą. Pomimo wysiłków specjalistów, rehabilitacja jest niewystarczająca...i niestety dobiega końca. Dostaliśmy informację,że za kilka tygodni otrzymany wypis ze szpitala.
I co teraz ? Potrzebna jest specjalistyczna rehabilitacja w specjalnym środku w trybie pilnym, a więc prywatnie.... Kwoty przewyższają nasze możliwości. Myślę ,że przewyższają możliwości każdego przeciętnego człowieka. Koszt pobytu w prywatnej klinice to 25 tysięcy złotych MIESIĘCZNIE.
Tata zawsze wspierał mnie w moich pasjach,wierzył we mnie jak nikt inny, teraz ja chcę uwierzyć w niego , w jego powrót do zdrowia i wspierać go tak,jak zawsze on wspierał mnie. Chcę uwierzyć w to ,że uda nam się przedłużyć jego leczenie ... ale potrzebujemy pomocy.
Proszę o wsparcie mojej zrzutki i dziękuję z góry za każdą przekazaną złotówkę.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Pati! Dużo zdrowia dla Taty i szybkiego powrotu do zdrowia!