Aktualizacja 19.05.2022:
Wczoraj Julek mial pierwszą dializę we Wrocławiu, po której czuje się bardzo słaby, podajemy dalej kroplówki. Dzisiaj miał kontrolne badania krwi. Jutro jedziemy na następną dializę do Wrocławia.
‐------

Zbieramy na leczenia 14 letniego Julka. Naszego kochanego psiego towarzysza, który nagle ciężko zachorował na ostrą niewydolność nerek.

Nie jest znana przyczyna choroby, lekarz i my podejrzewamy podtrucie.

Po szeregu badań krwi, konsultacji z nefrologiem we Wrocławiu wiemy, że jest szansa i chcemy zrobić wszystko na co medycyna pozwala.

Obecnie wykonaliśmy na własny koszt badania z krwi w kierunku boleriozy, babeszjozy, leptospirozy, rozmazy krwi, badanie moczu i kału – posiew na bakterie oraz pasożyty.

Od 2 tygodni podajemy kroplówki, silne antybiotyki dożylnie, leki przeciwwymiotne, osłaniające żołądek, na apetyt, obniżające fosfor w organizmie, wykonaliśmy dwukrotnie usg, rtg.

Leczenie zapowiada się na długotrwałe i kosztowne, nie ma jeszcze etapu, w którym można powiedzieć, że Julek został uratowany i jest zdrowy.

Juliusz nie chce jeść, jest karmiony za pomocą strzykawki rozdrobnioną karmą weterynaryjną oraz płynami bogatymi w witaminy i aminokwasy. Codziennie to wielkie szczęście, gdy ubędzie chociaż trochę karmy.

Załączam wyniki. Kreatynina i mocznik przed podaniem leków i konsultacją z nefrologiem oraz mały postęp po zastosowaniu leków. Walczymy dalej. 

Prosimy o pomoc, dziękujemy za każdą złotówkę.