Bobiś staruszek zachorował na żółtaczkę wspomóż jego leczenie.

Bob - mały, wielki pies, który 3 lata temu zawitał do naszej bandy. Jakie miał życie możemy tylko gdybać. Dwa razy był w schronisku w Radysach, stamtąd został wzięty do Ostoi w Mirowie (cudowni ludzie - Anita i Lidia) a tam wypatrzyłam go ja. Przyjechał i zawładnął naszymi sercami. Wziął się od razu za przebudowę ogrodu - tunele do wnętrza ziemi są jego specjalnością a krety dostały nakaz eksmisji, nawet się nie kłóciły tylko się wyprowadziły. Staruszek (wiek około 13-14)- w dość trudnym (finansowo) dla mnie momencie zachorował na żółtaczkę, Kroplówki 2 razy dziennie, leki w zastrzykach i karma specjalistyczna wymaga innego trochę nakładu finansowego niż zwykle. Jeśli czyjeś serce drgnęło na widok Bobisia niech wspomoże go symboliczną złotówką. Jego małe serduszko a moje wielkie będą bardzo wdzięczne.