Jest wiele szczytniejszych przedsięwzięć, osób bardziej potrzebujących, a ja dam sobie i tak radę, lecz jeśli uparłeś/łaś się, by to mi właśnie pomóc, to obiecuję Ci zrobić z tej pomocy jak najlepszy użytek, by szybciej, w przyszłości móc też pomagać innym.

Jak pisałem u siebie na FB, rok 2020, nie w wyniku noworocznych postanowień, a w konsekwencji moich wcześniejszych decyzji, rozpoczął się dla mnie i mojej rodziny dużymi, nagłymi zmianami. Otóż kilka dni temu, w nocy spłonęła moja pracownia, większość wyposażenia, danych, komputery, spora część materiałów oraz wszystkie gotowe prace.

Na szczęście, poza poparzoną, prawą dłonią, lekkim zatruciem dymem, nic nikomu się nie stało, a pożar udało się ugasić i nie objął on innych budynków. Pierwsze godziny po, spędziłem w szpitalu, opatrzono mi dłoń. Kilka godzin trwały badania i obserwacja. Nic poważnego, nic nieodwracalnego. Pewnie za miesiąc/półtora dłoń powinna być w pełni sprawna.

Trochę gorzej z moją działalnością. Niesprawne palce prawej ręki, brak miejsca pracy i narzędzi jest głównym powodem, że zanim znowu zrobię coś nowego minie pewnie kilka miesięcy. Z tego powodu zamknąłem działalność by ograniczyć koszty.

Ale to nic poważnego, lekcja od losu, życie na szczęście trwa dalej.

Oczywiście trochę straciłem, chwilę potrwa zanim stworzę sobie nowe miejsce pracy i wrócę do niej.

Muszę zrobić projekt, zbudować pracownię, kilka maszyn itp. - jeśli chcesz mi w tym pomóc, to na pewno to docenię i będę Ci wdzięczny.