Striełka, czyli smutna opowieść kota, który przeżył większość swych opiekunów.
Striełka, czyli smutna opowieść kota, który przeżył większość swych opiekunów.
Our users created 1 226 835 fundraisers and raised 1 350 025 040 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
-
Minęły ponad dwa miesiące od wznowienia kuracji Striełki. Zastanawiacie się pewnie co u niej? :)
Objawy neurologiczne ustąpiły, apetyt dopisuje. Widać, że kicia czuje się już świetnie
Niedługo czekają ją badania przed zakończeniem suplementacji. Mamy nadzieję, że wyniki będą idealne i zakończymy kurację zgodnie z planem.
W międzyczasie udało jej się roztopić serce jednej z Wolontariuszek iiii... Striełka po zakończeniu terapii będzie miała DOM! Taki już na zawsze!
Tak bardzo liczymy, że w końcu odmieni się jej los i pozna, co oznacza prawdziwa miłość i bezpieczeństwo
Mamy więc do Was ogromną prośbę o wsparcie zbiórki - to już (oby!!!) ostatnia prosta. Musimy zamówić zapas suplementów na dokończenie kuracji.
Pomożecie?
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Było naprawdę pięknie. Drewniany, ale ciepły dom. Na terenie dodatkowe styropianowe budki. Obfitość jedzenia. I opiekunowie, którzy najpierw tam po prostu mieszkali, a potem codziennie dojeżdżali. Włączali ogrzewanie, karmili, głaskali, przytulali. Dla zwierząt byli gotowi poświęcić niemal wszystko. Ale starość i choroba zrobiły swoje.
Najpierw przestała przyjeżdżać jedna z opiekunek. Potem – mąż drugiej, jedyny kierowca w tym tercecie. Została tylko trzecia z nich, bez samochodu i z ciężkimi schorzeniami. Rozsądek kazał jej zawczasu znaleźć dla nich bezpieczne miejsce. W ten sposób Biełka i Striełka trafiły do nas. Było z tego miejsca jeszcze kilka młodszych kotów, ale one szybko znalazły domy. Po dłuższym czasie – los uśmiechnął się też do Biełki.
Striełka została sama. No, nie całkiem sama – bo jak mieszka się w kociarni to nigdy nie jest się samotnym. Striełka ma liczne grono kocich towarzyszy, ma też codzienne odwiedziny wolontariuszy. Nadal jest jednak kotem niczyim – ot, jednym z ponad 300 zwierzaków fundacyjnych.
Uważna wolontariuszka zauważyła jednak, że Striełka nagle schudła. Szybkie badania – i diagnoza jednoznaczna: zakaźne zapalenie otrzewnej. Do niedawna choroba śmiertelna, dziś dość łatwo uleczalna dzięki suplementom. Jest to suplement eksperymentalny, ale pomógł już prawie 20 naszym kotom, a na świecie tysiącom. Suplement znakomicie działający, szybko poprawiający stan kota. Suplement… drogi.
Czy Striełka przekroczy teraz tęczę i dołączy do swoich opiekunów – zależy po prostu od pieniędzy. Możemy jej podawać preparat, możemy dbać o jej dobrostan, możemy troszczyć się o nią aż do momentu, gdy spotka Swojego człowieka – ale potrzebujemy Twojej pomocy.
Jej leczenie potrwa 84 dni. Może podarujesz jej choć złotówkę dziennie przez te 12 tygodni? Tyle co tani pączek czy malutka butelka wody?
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
makrama do kwiatka
Nela na Kole Podbiegunowym
Zestaw 4 przypinek w letnim klimacie
8 żabek
Naklejki ozdobne perełki