"Kiedy duch i serce jest silniejsze niż ciało..."
"Kiedy duch i serce jest silniejsze niż ciało..."
Our users created 1 226 859 fundraisers and raised 1 350 116 238 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Będziemy RODZICAMI ! <3
Tak, Kochani... Parę tygodni temu dowiedzieliśmy się, że nasza rodzina się powiększy! :)
Jesteśmy mega szczęśliwi, ale też nieco przerażeni. Dziecko to duża odpowiedzialność i już teraz chcemy nad nią pracować, stąd podjęcie decyzji o powrocie do rehabilitacji, która teraz jest mi tym bardziej potrzebna. Ciąża to duże obciążenie dla organizmu, zwłaszcza u zanikowca. Mięśnie mogą zacząć zanikać w szybkim tempie, odbierając mi resztki sprawności...
Na tę chwilę mam tylko dwie godziny rehabilitacji tygodniowo, a powinnam mieć 2h dziennie. Niestety, kwota przewyższa nasze możliwości finansowe, stąd apel do Was o wsparcie.
Karolina Mielewczyk • 31.08.2022 15:20
Nie rozumiem trochę sytuacji. Myślę, że w takim stanie powinno się być bardziej odpowiedzialnym i przede wszystkim myśleć. Rozumiem, że człowiek z natury dąży do szczęścia i potomstwa, ale dziecko to nie rzecz, to też spore koszta. Najpierw powinno się zadbać o swoje zdrowie (fizyczne i psychiczne) i stabilność finansową, żeby móc coś zaoferować temu dziecku w przyszłości...
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
„Kiedy duch i serce jest silniejsze niż ciało,
to ból wśród nieszczęść uczynił Cię skałą.
Tylu już przegrało, bo zabiła ich słabość,
Ty wśród nich wyciągasz dłoń po wygraną”
/LUXTORPEDA ‘Hymn’/
Drodzy Państwo!
Nazywam się Daria, choć większość mówi do mnie DUŚKA :) Mam 37 lat i pochodzę z Górnego Śląska. Od najmłodszych lat choruję na SMA, typ 1. Ta choroba z jednej strony niezwykle utrudnia mi życie i codzienność: ból, brak samodzielności, lęk o każdy kolejny dzień. Jednocześnie jestem osobą, która nawet w najtrudniejszych sytuacjach - poza tym, co smutne i nie łatwe - stara się dostrzegać dobro, piękno i nadzieję. Wierzę, że nadzieja, mimo utartych w naszej świadomości powiedzeń, jednak nie zawodzi i jest drogowskazem dla mądrych.
Od kilku lat mieszkam poza domem rodzinnym. Starając się w miarę moich możliwości zdrowotnych usamodzielnić, przeprowadziłam się do Leszna i założyłam rodzinę. Mimo wielu chwil szczęścia, życie przyniosło trudne chwile. Mój mąż Krystian również chorował i po niecałych 2 latach zmarł. To był dla mnie bardzo trudny czas, w którym moja sytuacja zdrowotna znacząco się pogorszyła. Zarówno pod względem emocjonalnym, jak również somatycznym. Zresztą wiadomo, że to bardzo się łączy.... Ta sytuacja sprawiła, że odsunęłam się od znajomych, zrezygnowałam z rehabilitacji i straciłam pracę, dlatego nie jest łatwo finansowo. Mój organizm jest teraz bardzo utrudzony i wymaga większej troski niż dotychczas. Potrzebna jest mi rehabilitacja wzmacniająca moje mięśnie, a także terapia psychologiczna, która wesprze mnie i pomoże przepracować oraz poukładać: w sercu i głowie, to wszystko, czego doświadczam.
Niedawno odnowiłam znajomość z pewnym mężczyzną. Dominik zobaczył we mnie dobro, tęsknotę i pragnienie założenia rodziny. Czas pokazał, że chcemy stworzyć ją razem – już jako małżeństwo. Mój mąż jest dla mnie wsparciem, oparciem i pomocą. Powoli, bez nacisku zaczął „budzić” mnie do życia. Teraz odnawiam kontakty, zaczęłam pracować. Mam też wsparcie socjalne: renta socjalna i po zmarłym ojcu. Początki są jednak trudne i nie domagamy finansowo. Moja rehabilitacja, terapia i koszty artykułów rehabilitacyjnych są spore… Przerastają nasze miesięczne wpływy.
Dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Zebrane środki pieniężne zainwestuję w rehabilitację (co najmniej dwa razy w tygodniu, gdzie 45min to koszt 180zł), psychoterapię (raz w tygodniu to koszt 150zł) oraz artykuły potrzebne do wspomagania mojego stanu zdrowia.
Ze wzruszeniem i wdzięcznością zarazem, proszę o pomoc w uzbieraniu kwoty rocznej.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Będzie dobrze! Wspieram modlitwą!
Powodzenia! Dużo dobrych myśli :)
Dziękujemy :)