Życie potrafi zaskakiwać.

Dominika Wiatrowska ma 34 lata i jest moją córką. Do tej pory sama wychowywała dwoje swoich dzieci, Kacpra lat 10 i Michalinę lat. 12.

Nigdy nie chorowała, udzielała się w sporcie, biegała runmageddon i go kończyła, była silna, chciała być niezależna.

Zawsze bezinteresownie angażowała się w pomoc innym, jeżeli mogła coś załatwić, to każdy mógł na nią liczyć. Dobro innych przedkładała nad swoje potrzeby.

Od 2-3 miesięcy, z powodu nasilających się bólów głowy i wahań ciśnienia szukała pomocy lekarskiej, ale jej nie znalazła.…, za bardzo zbagatelizowała niepokojące objawy,

W dniu 11 grudnia 2024r, nagle, w wyniku doznanego udaru została przewieziona do SOR we Wrocławiu, tam straciła przytomność, zapadła w śpiączkę, lekarze wykluczyli możliwość ingerencji neurochirurgicznej, zdiagnozowano u niej rozwarstwienie ściany tętnicy kręgowej lewej i tętnicy podstawnej.

Walczyła tyle ile miała sił i po 3 tygodniach w śpiączce, wygrała walkę o życie.

Będąc babcią udało mi się przejąć czasową opiekę nad wnukami, „ogarnełam” też Dominikę i większość jej najważniejszych spraw życiowych.

Dominikę czeka teraz dalsza walka, z powodu doznanych obrażeń, musi nauczyć się na nowo mówić, chodzić, posługiwać się rękoma i wykonywać wiele innych czynności. Stosowana rehabilitacja już daje pierwsze pozytywne efekty. Na chwilę obecną jest całkowicie uzależniona od innych osób, ale posiada silną wolę walki i to też musi się jej udać, musi wrócić do dzieci.

Dominika potrzebuje natychmiastowej, intensywnej, wysoce specjalistycznej rehabilitacji m.in. neurologicznej, fizjoterapeutycznej, logopedycznej i innych.

Na chwilę obecną próbujemy załatwiać cokolwiek w ramach NFZ, ale terminy i zakres rehabilitacji są całkowicie nie adekwatne do potrzeb Dominiki, natomiast koszt 6 miesięcy turnusu rehabilitacyjnego w Polskim Centrum Rechabilitacji Funkcjonalnej w Krakowie został wyceniony na kwotę 187.800zł.

Mam nadzieje, że z pomocą życzliwych osób chociaż częściowo uda nam się sfinansować rehabilitację i inne koszty związane z niepełnosprawnością Dominiki oraz jej powrót do dzieci i zwyczajnego życia. 

Z góry, razem z Kacprem i Michaliną dziękujemy wszystkim za okazaną pomoc.