Chora Pixie, Dixie umarła...
Chora Pixie, Dixie umarła...
Our users created 1 226 808 fundraisers and raised 1 349 994 091 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Kochani Darczyńcy. Z całego serca dziękuję za wsparcie zrzutki na kocie siostrzyczki.
Niestety - obydwie kicie, pomimo mojej, i weterynarzy walki o ich zdrowie - umarły ;(
Nie pomagały żadne leki, choć weterynarze stawali na głowie.
Wyniki Pixi dramatycznie pogarszały się z dnia na dzień, w ciągu doby ogromnie powiększyły się nerki, tak jak u jej siostry...i wówczas, wraz z panią weterynarz zdecydowałam, że czas już ukrócic jej cierpienia...tym bardziej iż weterynarz stwierdził, że najprawdopodobniej obie uległy zatruciu zanim trafiły do Azylowego Stada, i to najwidoczniej trutką, która powoli doprowadza organizm do riuny, a może dawać objawy dopiero po 3 miesiącach od jej spożycia ;( To by się zgadzało, faktycznie ich choroba się zaczęła po mniej więcej takim okresie, odkąd do nas trafiły ;(
Długo nie mogłam dojśc do siebie po tej tragedii....dlatego dopiero teraz nadrabiam zaległości w opisach zrzutek..
Zbyt dużo tragedii, musiałam odreagować i się uspokoić.. Były takie piękne....zachwycałam się ich niepowtarzalnym futerkiem... ;( Ech....
Życie po raz kolejny pokazało, ze ma swój własny scenariusz dla każdej istoty...i czasami nasze starania spełzają na niczym ;(
Pozdrawiam Was, i serdecznie dziękuję!
Monika
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Edit. Niestety dużo zmian..Dixie odeszła 😪 wdała się żółtaczka, nie udalo się więc zrobić transfuzji, kot po próbie diagnozy przez prawie 3 tyg odszedł...w sumie niezdiagnozowany w żadnej lecznicy.
Teraz choruje Pixie..juz ponad dwa tygodnie jeżdżę z nią na kontrolę, kroplówki. Oficjalna diagnoza cystoizospora i agresywna giargia.. pierwszy rzut leczenia się nie sprawdził, kocina nadal chudla, krwawi z przewodu pokarmowego, slabnie. Teraz trzeci dzień jeżdżę z nią do kecznicy w Lublinie, gdzie niestety mam 60 km w jedna stronę 😓Koszty leczenia obydwu, i dojazdy do miasta juz dawno przekroczyły moje możliwości finansowe, a tym gorzej, ze w domu czekaja na karmienie trzy glodne 3tygodniowe kociaki, muszę więc obrócić praktycznie dwa razy - z Pixie, i po Pixie..a w międzyczasie nakarmić maluszki. A to już 240 km w plecy..
Bardzo proszę Was o pomoc.❤️Tym bardziej, ze z Gackiem również nie koniec leczenia..krwawi z operowanego oka 😢
Dixie wraz z siostrzyczką Pixie zostały znalezione w polu... Trafiły do Azylowego Stada....i niestety obie chorują..
Stan Dixie jest poważny, dziś jedziemy na cito na transfuzjękrwi. Od miesiąca biegam z nią po klinikach celem diagnostyki, koszty już dawnoprzekroczyły moje możliwości..
Dzisiejsza wizyta już będzie na kredyt ;(
Ostatnio zwierzaki w Azylowym chorują, jest ich za dużo...i nie daję już rady.
Proszę Was o pilne wsparcie, za chwilę ruszamy do kliniki na transfuzję krwi i kolejne badania.
jest silna anemia, podrażnione jelita i żołądek, generalnie nie za bardzo do tej pory wiedzą co jej jest ;(
Dołożyła się operacja Gacka, leczenie Pixi, trzy maluszki z innego miotu mają zapalenie spojówek...A wczoraj zaczął gorączkować Filipek ;(
Bardzo, bardzo proszę choć o kilka złotych na dzisiejsze zabiegi Dixi!!
W Azylowym Stadzie w tej chwili pod opieką 25 kotów i 2 psy ;(
Monika
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.