Wraz z mężem prowadzimy działalność zajmującą się terapią z udziałem zwierząt. Jest to jedyne źródło dochodu naszej rodziny, a że mamy bardzo dobre serducha cześć pracy wykonujemy w ramach wolontariatu. Do tej pory wystarczyły nam zarobki, które pokrywały koszty utrzymania zwierząt, opłaty oraz skromne życie. W chwili obecnej z racji na sytuację w kraju związana z pandemią, już od miesiąca nie prowadzimy żadnych zajęć. Zostaliśmy bez środków do życia. Koszt utrzymania naszych zwierząt to kwota ok 3500 zł miesięcznie, jesteśmy załamani perspektywą przyszłości. Nie możemy pozwolić na to aby zwierzęta które służyły człowiekowi cierpiały z powodu głodu. Jeśli zaczniemy teraz redukować stodo, nie wrócimy już do pracy w zawodzie.

Oprócz zwierząt terapeutycznych mamy też zwierzęta które są już na zasłużonej emeryturze, a które większość swego życia pracowały z osobami niepełnosprawnymi.

Jeśli możesz prosimy o pomoc.

Pomoc nie musi być materialną, może to być karma dla psa, siano dla koni czy jakąkolwiek pasza

Z góry dziękujemy!

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, a dobro zawsze wraca.

Mamy nadzieję, że w ciągu 2 miesięcy wrócimy do pracy.