id: t9x7bv

Walka o życie

Walka o życie

Our users created 1 226 834 fundraisers and raised 1 350 023 843 zł

What will you fundraise for today?

Description

PROSZE CHOCIAZ O 5ZŁ RAZEM MOZEMY WIELE !


Witam zrzutka pojawia się ponownie, jakiś czas temu została usunięta ponieważ stała w miejscu a ja byłam pewna że poradzę sobie dalej..... ciężko było zwalczyć też fale hejtu ludzi oceniających nie znając sytuacji....Szczerze wątpię że jest szansa by mi ktoś pomogl ale sporbuje. Jestem 31letnia mama trójki dzieci która była zawsze dla wszystkich z dobrym sercem byłam w stanie zdjąć z siebie by podzielić się z kimś, pomagałam wszystkim i sama zostałam z niczym i bez pomocy... jakiś czas temu zgłosiłam się do mopru, do fundacji barka jednak wszędzie zostałam zostawiona bez pomocy. Dlaczego jest mi ciężko ? W 2010roku miałam poważny wypadek na motocyklu w którym doznałam poważnego urazu czaszki. Przez 12 lat można powiedzieć że funkcjonowałam normalnie, pracowałam i mieszkałam za granicą po powrocie do Polski trafiłam z mikro udarem do szpitala gdzie zostały wykonane wszystkie badania typu rezonans i tomograf okazało się że zmiany są na tyle duże że za 10 lat mogę stracić funkcje chodzenia mówienia....zmiany demielizacyjne, w przebiegu neuroinfekcji, kilka torbieli w płatach czołowych oraz szczelina która powstała po wypadku z 9mm poszerzyła się na 15mm plus encefalopatia mózgu ogniska krwotoczne znaczą tylko tyle że powoli doprowadzam do Napadowe Bóle głowy są czasami tak silne że dochodzą do tego wymioty, omdlenia i drgawki oraz gorączka. Prawe kolano również uległo urazom z wielu stron była długa rehabilitacja, kolano jest teraz niestabilne chodzenie sprawia lekki ból. Leki jakie stosuje są na opioidach a w większości i tak nie są pomocne Jestem kompletnie sama jak palec często wstając rano od razu mój stan powoduje że mdleje z powodu nie równego cisnienia wewnątrzczaszkowego moje dzieci są przerażone. Jest mi bardzo ciężko po przeprowadzce za miasto mimo że spełniłam małe marzenie o wynajęciu dużego mieszkania dla naszej rodziny. Obecnie najmłodszy syn jest jeszcze przy mnie co do września powoduje że nie mogę podjąć się pracy. Drugi syn większość roku szkolnego przebywa w domu ma silną alergię na zwierzęta, kurz, pylenie drzew i praktycznie wiekszosc rzeczy, do tego dochodzi astma Na moje słowa mam potwierdzenia w postaci kart medycznych oraz rezonansu tomografu I wszelkie badania. Nie wiem gdzie szukać pomocy obecnie moje opłaty mieszkaniowe 1200zl + opłaty za energię śmieci i wode miesięcznie a w tej chwili jedyny dochod to 1500 na moje dzieci . Kiedys prosiłam o pomoc ludzi na różnych stworzonych do tego forach ale spotkałam się tylko z hejtem. Owszem chce wrócić do pracy jak najmłodszy syn pójdzie do przedszkolaa mój stan zdrowia na to pozwoli ale kilka dni temu trafiłam do szpitala z którego musiałam wyjść od razu praktycznie po udzielonej pomocy by wrócić do dzieci. Mój stan zdrowia jest bardzo zły a aktualnie nie posiadam nawet ubezpieczenia ponieważ po przeprowadzce wyrejestrowano mnie z urzędu i muszę odczekać jakiś czas . Nie wiem już gdzie mam szukać pomocy. Odrzucają mi pisma o alimenty z powodu braku adresu zagranicznego ojca....

Edit : skorzystałam z pomocy prawnika pisma o alimenty zostały ponownie złożone. Jednak wstrzymano mi rodzinne na dzieci z racji mojej winy....totalnie zapomniałam o nowym okresie podczas przeprowadzki choroby i problemów....

Bardzo proszę o chociaż najmniejsza wpłatę by ułatwić mi ta nierówna walkę o przetrwanie. Wizyty w moprze gdzie wołałam o pomoc tylko mnie pogrążyły ponieważ stwierdzono niewydolność finansowa oraz zły stan psychiczny. Walczę jak mogę a wiem że warto bo dzieci to jedyne co trzyma mnie przy życiu. Czekają mnie kolejne badania gdy znów zarejestruje się w urzędzie, będę starała się leczyć mimo że od kilku lekarzy prywatnie usłyszałam o marnych szansach na zatrzymanie zmian... Bardzo błagam o pomoc nie chce wylądować na ulicy. Zalegam za mieszkanie, wierzę że stanę na nogi to tylko kwestia kilku miesięcy gdy syn pójdzie do szkoły a ja wrócę do pracy błagam nie poddam się 💔😭


There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 8

 
Ewa B
100 zł
 
5 zł
 
Hidden data
20 zł
 
Patrycja
20 zł
 
Anna
50 zł
 
Agnieszka
100 zł
 
Marlena
50 zł
 
20 zł

Comments 1

 
2500 characters