Witajcie,

Mac aka Maciuś to mój pierwszy kociak i najwspanialszy jakiego moglibyście poznać. Nie wyobrażam sobie życia bez niego, a dla Niego jestem w stanie zrobić wszystko, a szczególnie jeśli w grę wchodzi jego zdrowie i życie.

Dzisiaj czyli 1 lutego 2024 roku dostaliśmy diagnozę z podejrzeniem „kociego koronawirusa”. Leczenie jest bardzo kosztowne, a bez niego Maciuś nie wiadomo czy przeżyje. Najważniejszy jest czas i szybkość działania. W tym tygodniu Maciejko dostanie pierwszą dawkę leków, które mają mu pomóc z powrotem do zdrowia. Jak wielu z was wie, ciężko, aby wirus całkowicie zniknął, stąd takie kwoty leczenia.

Każdej osobie, która wpłaci kasiorkę obiecuję dać wielkiego przytulaska ode mnie i od Maciusia, a każdej osobie która wpłaci kwotę powyżej 20zł chętnie wykonam dowolny plakat (więc nie bójcie się wpisywać swoich imion lub pseudonimów we wpłatach).

Z góry wam wszystkim dziękuję, trzymamy kciuki za malca!!!