Mój ukochany 11 letni kociak Theoś, potrzebuje lekarskiej pomocy. Jest jedynym z gromadki kociaków, który najgłośniej mruczy, gdy się go przytula i wtedy nazywam go "traktorkiem". W marcu tego roku stwierdzono u niego duży guz wielkości 7cm na 5,5 cm. Po wnikliwych badaniach, lekarze chcą podjąć się operacji i wierzę że się uda. Walczę o jego zdrowie i życie. Jego leczenie pochłonęło wszystkie moje oszczędności. Proszę o pomoc i wpłaty, aby operacja mogła się odbyć i mógł dalej "traktorzyć".

Obecnie sama opłaciłam tomografię komputerową , bo to taki koszt gdzie wpływy są znikome. Drugie badanie pęcherza moczowego też wykonałam za swoje pieniądze.

Od trzech miesięcy kwota jest ogromna jaką wydałam

To co jest potrzebne to:

operacja 5500zł w Lecznicy dla Małych Zwierząt na SGHW

oraz szpital czyli wszystkie czynności pooperacyjne koszt ok. 5000 zł

Oczywiscie wszystkie zwierzęta z Ukrainy są ważne ja jedynie proszę PROSZĘ PROSZĘ O POMOC i WPŁATY

Ania Lomi