Na życie i rehabilitację niepełnosprawnego ojca 3 dzieci
Na życie i rehabilitację niepełnosprawnego ojca 3 dzieci
Our users created 1 227 021 fundraisers and raised 1 350 478 999 zł
What will you fundraise for today?
Description
Pan Tata (przepraszam ale jest w rodzinie trójka nastolatków, jest im wystarczająco ciężko żyć i bez stygmatyzacji ze strony rówieśników, staram się opisać to jak najbardziej prawdziwie a przy okazji tak by rodzina pozostała anonimowa) był jedynym żywicielem rodziny w skład której wchodzi trójka nastolatków, Pani Mama oraz najstarsza córka, która prowadzi już własne gospodarstwo domowe, ma dziecko.
Pan Tata pracował całymi dniami.. nie rzadko ponad siły, nie raz i nie dwa robił całodobowe zmiany.. pracował w bardzo dużym gospodarstwie rolnym przez kilka lat, ale niestety na czarno. Uległ wypadkowi już prawie pół roku temu.. doznał obszernego urazu mózgu, leżał w śpiączce wiele tygodni a lekarze dawali minimalne szanse na przeżycie.
Przeżył, tyle tylko, że jego ciało już nie funkcjonuje. Z osoby bardzo pracowitej, zaradnej stał się osobą całkowicie zależną od drugiego człowieka, leżącą. Nie rusza nogami, rękami, praktycznie nie mówi. Trzeba przy nim zrobić absolutnie wszystko, w dodatku jest po tracheostomii więc rodzina musiała kupić sprzęt do odsysania wydzielin..
Nie było ubezpieczenia, nie ma odszkodowania.. nie ma nic. Na tą chwilę Pani Mama nauczyła się od fizjoterapeuty jak ćwiczyć z nim w domu, jak samej podnosić go do mycia itp. W połowie stycznia będzie komisja orzekająca niepełnosprawność, dokumenty na rentę też wysłane ale tu nie ma żadnej pewności, w końcu wiele lat pracował na czarno :/
Obecnie utrzymują się jedynie z 500+ i zasiłków celowych przyznawanych od czasu do czasu z GOPS, jak już będzie orzeczenie to dojdzie kilkaset złotych więcej ale w obecnej chwili powiedzieć, że jest ciężko to jakby nic nie powiedzieć..
Warunki w jakich żyją również są ciężkie bardzo, nie mają łazienki.. wodę grzeją na kuchence myją się w miskach.. Pani Mama będzie próbowała w Gminie wywalczyć albo zamianę mieszkań albo zrobienie łazienki. Sama mówi "no był jedynym żywicielem rodziny i był w tym dobry, to teraz ja muszę być dla niego dobra.. w zdrowiu i chorobie" Dzięki rehabilitacji zaczyna działać jedna ręka, zaczyna podnosić głowę i chrząkać by wezwać kogoś do pomocy.. trzeba wierzyć, że dzięki ciężkiej pracy rodziny i wytrwałości chociaż trochę tego zdrowia odzyska..
Nie będę kupowała nic za zebrane środki, ja je po prostu przelewem przekażę Pani Mamie i ona wyda je tak jak będzie uważała, czy to na ubrania dla dzieci, czy na jakąś rehabilitację męża czy na lekarstwa albo pampersy, których idzie bardzo dużo.
Jeżeli macie ochotę pomóc Pani mamie, Panu tacie i trójce fajnych dzieciaków w tych trudnych chwilach będzie nam wszystkim bardzo miło. Gwarantuję, że warto. Byłam tam już dwa razy i pomimo tego, że jest biednie i ciężko się na to patrzy to człowiek ma ochotę tam wracać, są mili, życzliwi.. dzieci wspaniałe :) jak skręcałam im stół rwały się do pomocy.
Ustawiłam limit 2000 zł bo szczerze nie wiem ile, ile się uzbiera tyle przekażę, będzie więcej rewelacja! będzie mniej? Trudno, to i tak będzie dla nich ułatwienie życia w tych ciężkich czasach
Dziękuję że chcecie pomóc, dziękuję za każdą wpłatę i za okazane serce tej wyjątkowej rodzinie.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.