id: nstabm

Pomóż Oleksandrowi wrócić do zdrowia!

Pomóż Oleksandrowi wrócić do zdrowia!

Our users created 1 226 834 fundraisers and raised 1 350 023 685 zł

What will you fundraise for today?

Description

Dzień 16 lutego okazał się dniem, który Oleksandr zapamięta do końca swojego życia. Wsiadając na motor nie spodziewał się, że jego dzień zakończy się w szpitalu, a on otrze się o śmierć.


Wypadek

Oleksandr miał groźny wypadek. Jechał główną drogą kiedy nagle z boku prosto na niego wjechało auto dostawcze. Dostawczak wyjechał z posesji znajdującej się przy tej ulicy, zajeżdżając mu drogę bez ostrzeżenia.


Motocyklista nie miał szans na uniknięcie zderzenia i został potrącony przez dużo większy pojazd. Nieduża prędkość, z jaką jechał, uratowała mu życie, ale jego obrażenia okazały się poważne.

JLQMUhOQ0hg4GduM.jpg

Na miejsce zdarzenia bardzo szybko dojechała karetka, a ratownicy podjęli natychmiastową akcję ratunkową. Jednak z uwagi na zakres obrażeń, do szpitala mężczyznę przetransportował specjalnie do tego wezwany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.


W szpitalu

Q6zebOrTPbNhtlEp.jpg"Samego wypadku nie pamiętam” – mówi Oleksandr – „W szpitalu otrzymałem pomoc i uśmierzenie bólu. Bardzo bolała mnie noga, czułem okropny ból biodra i nie mogłem poruszać prawą ręką, która była niewładna. Byłem oszołomiony, wtedy nie wiedziałem co się stało. Bardzo bolało mnie lewe udo.” – opowiada o pierwszych chwilach po wypadku poszkodowany.


W szpitalu Oleksandr szybko otrzymał pomoc. Lekarze stwierdzili, że doszło do złamania trzonu kości udowej lewej uda, złamania nasady dalszej kości promieniowej prawej, stłuczenia biodra lewego. Lekarze dokonali na nodze zabiegu zamkniętego nastawienia z wewnętrzną stabilizacją złamania kości przy użyciu gwoździa śródszpikowego oraz otwartą repozycję i stabilizację dkk promieniowej prawej za pomocą płyty.


Powrót ze szpitala

Obecnie Oleksandr jest już w domu, ale wciąż nie jest w stanie normalnie funkcjonować. Po domu porusza się o kulach, ale z ogromnym trudem i tylko wtedy, gdy jest to konieczne. Nie jest w stanie samodzielnie przygotować sobie posiłków, ani wykonać podstawowych czynności higienicznych.


W nocy nie może spać z powodu bólu i koszmarów, które towarzyszą mu po wypadku. Polega na pomocy bliskich, którzy bardzo mocno go wspierają w jego nowej trudnej rzeczywistości.


Przed wypadkiem

Oleksandr już od kilku lat pracuje i mieszka w Polsce. Jest niezwykle energicznym i ambitnym człowiekiem, który ceni sobie swoją pracę oraz aktywny styl życia. Jako mechanik samochodowy, zawsze daje z siebie wszystko, aby sprostać wymaganiom klientów.


ZBgyzNPTGoASH4zb.jpgPomimo intensywnych godzin pracy, Oleksandr znajduje czas na to, aby spotykać się z przyjaciółmi i bliskimi. Uwielbia aktywność fizyczną, długie spacery oraz kajakowanie. Pasjonuje się motoryzacją, w szczególności ma słabość do motocykli.


Oleksandr to osoba pełna życia, która nigdy nie przestaje marzyć o nowych przygodach i wyzwaniach. Aktualna rzeczywistość, w której funkcjonuje, bardzo ciężko wpływa na jego stan oraz komfort psychiczny. Dotychczas bardzo aktywny tryb życia zamienił się w walkę o wykonanie najmniejszej prostej czynności dnia codziennego, takiej jak chociażby podniesienie się z łóżka.


Każda złotówka jest na wagę złota!

Przed wypadkiem pełen życia, teraz Oleksandr przeżywa trudne dni. Walczy o powrót do zdrowia. Dlatego tak bardzo potrzebuje wsparcia, aby móc pokryć leczenie, leki oraz rehabilitację, która jest kluczowa do tego, żeby wrócić do sprawności i zacząć normalnie funkcjonować – jak przed wypadkiem.


Pomóż Oleksendrowi wrócić do zdrowia!


Uwaga: zdjęcia z miejsca wypadku, które zostały umieszczone w powyższym opisie pochodzą od:

  1. OSP RASZYN.


Oleksandr jest Podopiecznym

Fundacji Auxilia

Bbjb9ZwSK65jG6yD.jpg

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 2

 
Toja
1 zł
 
Patryk Kosim
5 zł

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!