Jasny, już nie powiem co, człowieka trafia jak sobie pomyśli, że przez jednego, łysiejącego starego pajaca cierpi tyle ludzi... a najgorsze jak człowiek uświadomi sobie, że w tym wszystkim ofiarami są również dzieci.

Mordeczki moje kochane,

Podobnie jak przy ostatniej akcji, wciąż sam niewiele mogę ale wciąż mam autko, czas, kobitkę, Rodzinę i Was, zatem czy mogę raz jeszcze nie zawahać się tego wszystkiego użyć? :*

Otrzymałem dzisiaj prośbę o pomoc dla Dzieciaków, które przybyły właśnie do Mrągowa, nie mających KOMPLETNIE NIC ze sobą. Takich małych brzdąców ( ale też i trochę większych ) jest aż 126 ! Obecnie lokalna społeczność pomaga jak tylko może, a my z Klaudią polecimy w poniedziałek do Mrągowa, by na miejscu kupić i przekazać najpotrzebniejsze rzeczy, o które nas poproszono dla naszych Małych Gości, a mianowicie:

• NOWA BIELIZNA
• ŚRODKI HIGIENY OSOBISTEJ

Wśród Rodziny już ruszyła wewnętrzna zrzutka na te zakupy ale mam pytanko do Was, czy nie chcielibyście dorzucić się do nich jako wolno złotóweczko ? :*

Oczywiście 100% zebranej kwoty pójdzie na wyżej wymienione rzeczy a każdą Waszą złotówkę sumiennie, publicznie rozliczę - toż to wiecie <3

Zróbmy co możemy, żeby te maluchy wspominały nas w swoim dorosłym życiu jak najlepiej.

Lofka ryjki moje

Dzięki !