id: pgtp87

Opał i pomoc żywnościowa.

Opał i pomoc żywnościowa.

Our users created 1 226 811 fundraisers and raised 1 349 995 353 zł

What will you fundraise for today?

Description

Odwiedziłem Pana Arkadiusz z Chojen (ŁÓDŹ)...

Mieszkanie bez bieżącej wody, toalety, opalane piecykiem typu "koza". Pan Arkadiusz po wypadku ma problemy z poruszaniem się, używa balkonika, jedna noga wciąż sztywna. Wodę nosi do mieszkania 74 letnia mama Pana Arkadiusz, mieszkają razem oboje w jednym pokoju. Poza wsparciem żywnościowym Pan Arkadiusz poprosił o pomoc w zorganizowaniu opału, węgla. Chętnie zakupię ze środków zebranych na zrzutce i mu zawiozę. Obecnie dostarczyłem mu trochę jedzenia i chusteczki nawilżane.

Jeżeli możecie PROSZĘ o wszelkie, choćby najdrobniejsze wsparcie.


Poniższy opis ze zbiórki "siępomaga" : https://www.siepomaga.pl/arek-wozniak


Mam 47 lat, orzeczony stopień niepełnosprawności na stałe i zasiłek, by się utrzymać. I do tej pory sobie radziłem. Ale to się zmieniło 6 września. Wtedy uległem nieszczęśliwemu wypadkowi. Samochód dosłownie zmiażdżył mi nogi…

Mam za sobą dwie ciężkie operacje. Spędziłem 7 tygodniu w szpitalu, kiedy lekarze „poskładali” moje nogi. Prawa się zagoiła, mogę ją rehabilitować i próbować odzyskać sprawność. Ale kompletnie inaczej jest z lewą…

content_eec519e0-4c6a-4608-81b7-361bcb139ccd.jpgZdjęcie nieodpowiednie dla osób wrażliwych

Kliknij tutaj, żeby je wyświetlić

Arkadiusz Woźniak

Otwarte rany nie chcą się goić. Ilość płynu i bakterie uniemożliwiają to. Przez to nie mogę się poruszać, jedynie leżeć lub siedzieć, szukać transportu, który dowoziłby mnie do szpitala i polegać na rodzinie. Lekarze jeszcze będą oceniać, co się dzieje, ale na razie pozostaje mi jedno.

Arkadiusz Woźniak

Opatrunki i pilnowanie, by stan ran się nie pogorszył. A to ogromne koszty, bo specjalnie plastry i bandaże kosztują około 130 złotych za jeden, a starcza na góra dwa dni! Do tego dochodzi długa rehabilitacja, dzięki której wróciłbym do częściowej sprawności i nie byłbym ciężarem dla mojej 74-letniej schorowanej mamy.

Bardzo proszę osoby o dobrym sercu o wsparcie i pomoc w powrocie do możliwie największej sprawności. Moje dzieci mieszkają z ich mamą i mój wypadek uniemożliwił mi dojazdy do nich do innego miasta. Liczy się każda nawet najmniejsza kwota, za którą będę bardzo wdzięczny z całego serca do końca życia.

Arkadiusz

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 21

 
Beata Ruzga
50 zł
 
Hidden data
300 zł
 
Bartłomiej Kominiak
50 zł
 
Francesco
20 zł
 
Agnieszka
10 zł
 
Szymon Ignaczak
20 zł
 
Joanna Grabka
10 zł
 
Agata
20 zł
 
Joanna
50 zł
 
Hidden data
50 zł
See more

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!