Mam na imie Kasia mam 52 lata i od 42 lat choruje na cukrzyce typu 1 .Cukrzyca w moim życiu pojawiła się jak byłam dzieckiem 40 lat temu nie było mowy o własnym glukometrze a co dopiero o takich rozwiązaniach jakie są teraz.

Pomimo moich starań i dbania o siebie cukrzyca spowodowała spustoszenie w moim organizmie mam wiele powikłań cukrzycy które wpłynęły na moje życie. Lecz sie nie poddałam nadal walczę pomimo przeciwności urodziłam syna który jest dla mnie najważniejszy i to dla niego chce żyć.

W chwili obecnej jestem dializowana bo moje nerki już parę lat temu odmówiły pracy ,przeszłam przeszczep lecz po 8latach moja cukrzyca spowodowała że nerka przestała działać i czekam na kolejny przeszczep. Cukrzyca w połączeniu ze sterdydami które przyjmuje to ciągła walka o to żeby coś zjeść czy normalnie móc funkcjonować moje życie w tym momecie skupia sie na podawaniu insuliny i mierzeniu cukrów bo sterydy bardzo mi go podnoszą.

Rozwiązaniem i świtełkiem w tunelu jest POMPA INSULINOWA która poprawi mój komfort życia poprawi moje wyniki oraz sprawi że zostanę zakwalifikowana do kolejnego przeszczepu.

Koszt pompy insulinowej oraz ciągłego moniotorowania przekracza moje możliwości finansowe. Pompa insulinowa oraz zapas roczny sensorów to 30 000tys

Bardzo Was proszę o pomoc dziękuje za każda złotówkę jestem pełna nadziei że razem uda nam się zebrać potrzebną kwotę i będę mogła normalnie żyć,