Moi Drodzy,

Tym razem na mojej drodze życie postawiło Pana Marka, którego trudna historia porusza na tyle, że chcę się podzielić nią z Wami - i Was także poprosić o wsparcie! Wierzę, że z Waszą pomocą Pan Marek zyska szczęśliwszy rozdział swojego życia!

Cała historia poniżej, ale już tutaj opiszę jak można pomóc, np poprzez:

• wpłatę dowolnej, nawet bardzo drobnej kwoty
• zamówieniu u Pana Marka jego przetworów (na dole strony)
• wykupieniu cegiełki jako udziały w Charytatywnym Maratonie Zumby i Fitness (na dole strony)
• lub zaproponowaniu jakiejkolwiek materialnej i niematerialnej pomocy - jak np organizacja charytatywnej akcji lub zbiórki

Pana Marka przygniotło mnóstwo nieszczęść. Najpierw żona odchodzi z jego najlepszym przyjacielem, to prowadzi do konsekwencji, takich jak głęboka depresja, alkoholizm, utrata więzi rodzinnych z dziećmi i na końcu poważna choroba. Udar, wraz pozostałym po nim niedowładem prawej strony ciała spowodował brak możliwości zarobkowych i bezdomność....

Pan Marek został zupełnie sam. Sam z niepełnosprawnością. W rezultacie człowiek zostaje sam i staje przed pytaniem: w jaki sposób kontynuować życie, jaki jest dalszy sens istnienia? W tym momencie pan Marek jest mieszkańcem placówki dla osób bezdomnych - Centrum Integracji Pro Domo w Krakowie i potrzebuje wsparcia. 

To nie jest koniec, bo Pan Marek ma wewnątrz siebie ogromną siłę do działania - chce być niezależnym i walczyć swoją sprawną częścią ciała o przyszłość. Przeszłe doświadczenia pokazały że Pan Marek jest świetny w gastronomii, zaczął eksperymentować z tworzeniem przetworów (dżemy, papryka, pieczarki itp) czy pieczenie ciast! Wychodzi to tak pyszne, że Pan Marek widząc, że daje radę i smakuje ludziom to co robi - chciałby tak budować swoją przyszłość.

Niestety, aby być w pełni samowystarczalnym potrzebuje pilnej rehabilitacji, na którą niestety nie może sobie finansowo pozwolić. NFZ nie pokrywa odpowiedniej rehabilitacji potrzebnej w tym przypadku.

Podczas rozmowy wpadliśmy na pomysł aby dobrzy ludzie pomogli w zdobyciu rehabilitacji, a Pan Marek w miarę możliwości odwdzięczy się słoiczkiem, czegoś dobrego - prześle gdzie będzie potrzeba. Z moją pomocą otwarliśmy tę zrzutkę aby zebrać chętnych ludzi dobrej woli i zaprosić ich do pomocy!

Zakres potrzebnej rehabilitacji jest dość szeroki, to co jest potrzebne to stretching tych spastycznych mięśni, ostrzykiwanie botuliną, masaże, krioterapia, rozruch przeprostu nogi itp. Koszty są bardzo wysokie, każda zabieg to 100-250zł, więc kwoty nierealne dla Pana Marka przy aktualnych zasiłkach. Marzenie jest takie aby tak usprawnić ciało rehabilitacją aby Pan Marek mógł samodzielnie na siebie zarabiać i powoli wracać do życia.

Kwota 3500zł to koszt pełnej miesięcznej rehabilitacji. Im więcej miesięcy i rodzajów zabiegów pokryjemy tym większa szansa na większy powrót do zdrowia. Celujemy w 3 miesięczną rehabilitację - mamy nadzieję że się uda!

Tutaj każda złotówka pomoże w poprawie zdrowia.

Możesz pomóc poprzez wpłacenie jakiejkolwiek kwoty, i/lub zamówienie od Pana Marka słoiczka jego przetworów, które tak pieczołowicie wykonywał. Liczymy na Twoją pomoc!

Dokumenty potwierdzające prawdziwość sytuacji znajdziesz w aktualnościach zrzutki!

Pan Marek Tota, Pani Agnieszka Szeliga Żywioł,

oraz Wojciech Kałucki, tel 508213884