Rodzina, której chcemy pomóc

Iga i Tomek mają dwóch synów - Olka (13 lat) i Bartka (2 lata). Chcą dla dzieci jak najlepiej, starają się im zapewnić podstawowe i niezbędne produkty/rzeczy do funkcjonowania w życiu, jak i w szkole. Niestety życie ich nie oszczędza - Olek choruje na ADHD, a od jakiegoś czasu rodzina zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. Mimo zaistniałych warunków, nie stracili nadziei ani woli walki. Starają się pokonać trudności, przyjmują pomoc i szukają alternatywnych dróg ku rozwiązaniu swojej sytuacji.

Jak to się zaczęło

Problemy finansowe rodziny rozpoczęły się w momencie utraty pracy przez Panią Igę z powodu pandemii. Rodzina utrzymuje się z jednej wypłaty, więc podjęła decyzję o zaciągnięciu kredytu.

Na domiar złego w lutym miało miejsce zdarzenie losowe (zalanie sąsiada) przez pęknięty wężyk od prysznica, przez co rodzina ma dodatkowe zobowiązanie finansowe.

Wszelkie próby podjęcia pracy przez Panią Igę kończyły się niepowodzeniem z powodu niestałych godzin pracy. Pan Tomasz pracuje na trzy zmiany, więc nie miałby kto zajmować się 2 letnim synkiem, a niestety nie stać ich na żłobek. Także z powodu czasowego zdalnego nauczania, ktoś musi zajmować się starszym synem Olkiem, który choruje na ADHD.

Pani Iga podejmuje się dorywczych prac, w czasie pandemii szyła maseczki, ale nie jest to wystarczające w ich sytuacji finansowej. Po odliczeniu stałych kosztów na jednego członka rodziny nie zostaje nawet 100 zł miesięcznie.

Na co zbieramy?

Potrzeby rodziny:

• zapasy żywności
• zimowe ubrania i obuwie
• ręczniki
• telefon
• bon na żłobek

W obecnej sytuacji materialnej rodziny każdy zaoszczędzony grosz się liczy, dlatego przede wszystkim chcemy zapewnić im zapasy żywności, które odciążą ich bieżące wydatki. Poza tym, z racji zbliżającej się zimowej pory, rodzinie bardzo potrzebny jest podstawowy ubiór - najmłodszy syn niestety nie jest zaopatrzony w ogóle w zimowe rzeczy. Poza tym rodzina nie posiada odpowiedniego obuwia na niskie temperatury. Zbieramy również na środki czystości oraz elementy wyposażenia mieszkania (ręczniki). Starszy syn - Olek nie ma sprawnego telefonu, przez co nie jest w stałym kontakcie z rodzicami, co w jego przypadku jest niebezpieczne. Znacznym odciążeniem dla rodziny byłby również bon na żłobek dla młodszego synka - z powodu opieki nad nim Pani Iga nie jest w stanie podjąć stałej pracy zarobkowej, a rodzina utrzymuje się jedynie z pensji Pana Tomasza.

Kim jesteśmy?

Jesteśmy grupą studentów z Poznania i po raz kolejny w okresie świątecznym zdecydowaliśmy się na pomoc charytatywną i realizację Szlachetnej Paczki. Z racji tego, że nie mamy wystarczających środków na pokrycie wszystkich potrzeb rodziny, postanowiliśmy założyć zrzutkę. Podarujmy wspólnie trochę ciepła w te święta!