Zbiórka na APARAT SŁUCHOWY dla JARKA

"Bardzo trudno jest prosić o pomoc, ale zdarzają się takie sytuacje, że człowiek sam jest bezsilny i musi zaufać innym.

Ten rok był dla naszej rodziny bardzo trudny.

Latem, po ciężkiej chorobie, zmarł mój mąż. Wszyscy bardzo to przeżyliśmy - ja straciłam ukochanego męża, a nasi synowie wspaniałego ojca.

Najbardziej przeżył to Jarek - najmłodszy z chłopców.

Jarek ma 15 lat i od urodzenia cierpi na 80% niedosłuch - nie jest w stanie funkcjonować bez aparatu słuchowego.

Ostatnio syn zgubił aparat - nie potrafi powiedzieć gdzie to się stało - na ulicy, w sklepie, podczas zakładania maseczki…

Szukaliśmy wszędzie, ale szansa na to, uda się odnaleźć tak malutkie urządzenie jest minimalna.

Ogłosiliśmy nawet nagrodę dla uczciwego znalazcy - bez skutku.

Tymczasem Jarek po prostu nie słyszy - nie może uczestniczyć w lekcjach, nie może porozmawiać on - line z kolegami, nie słyszy co mówimy do niego w domu :(

Nasza sytuacja finansowa jest bardzo trudna. Po śmierci męża sama utrzymuję rodzinę, ale zobowiązania jakie mieliśmy przekraczają moje zarobki.

Zakup nowego aparatu słuchowego dla Jarka to ok 5 000 zł. Nie mamy tylu pieniędzy.

Nie ma nic gorszego dla matki, niż cierpienie własnego dziecka i świadomość, że nie jest się w stanie mu pomóc.

Dlatego zwracam sie do Was kochani - POMÓŻCIE JARKOWI wrócić do świata dźwięków, do normalnego funkcjonowania, do nauki, kolegów."

~ Żanna - mama Jarka