Kochani.

Bardzo potrzebuje Waszej pomocy.

Tak naprawdę potrzebują jej Mort i Moris.

W chwili obecnej leczenie jest dość mocno obciążające mój domowy budżet.

Robię wszystko aby pomóc Mortowi i Moriskowi.

Sprawa ma się następująco:

Mort i Moris to bracia, obecnie Mort leczoną ma grzybice ucha i zapalenie.

21.03.2020 - Mort - leczenie przebiega prawidłowo i ma się całkiem dobrze :)

Moris ma gorszą sytuację.

Zbiera mu się wszędzie woda. To nerki są przyczyną. Po wywiadzie z lekarzem wet. z 21.03.2020 informacja zwrotna, że nerki nie cofają białka i wypłukują je co powoduje opuchlizne, zbieranie się wody.

Przez ponad tydzień leczony w Szczecinie ale lek. wet. rozłożyła ręcę choć jest bardzo dobra w tym co robi. Nie pozostało mi nic innego jak wsiąść do auta i w sobotę wieczorem ze Szczecina do Wrocławia ponad 400 km pojechać po pomoc do kliniki w której pracuje lek. wet. G. Dziwak. To u niego na cały tydzień Morisek został na leczeniu. Koszta są ogromne. To pobyt w klinice, transport, leki, podróż, reszta badań wykonana na miejscu i w przyszłości bo co tydzień musi mieć morfologie i USG czy wszystko ok. Wykonane miał badania RTG i USG oraz badania krwi. Zbieram jeszcze dla niego na badanie serduszka EKG oraz na kolejne badania.

Każda złotówka ma znaczenie. Będę wdzięczny za zrozumienie.