Mia kontra FIP. Pomóżmy Malutkiej wygrać walkę z chorobą
Mia kontra FIP. Pomóżmy Malutkiej wygrać walkę z chorobą
Our users created 1 248 249 fundraisers and raised 1 406 338 718 zł
What will you fundraise for today?
Updates5
-
Witamy !!
Po 84 dniach zaczynamy obserwacje! Trzymajcie za nas kciuki żeby Mia na dobre mogła zapomnieć o ciężkich 3 miesiącach walki, które zniosła bardzo dzielnie ❤️ Co więcej nadal nam ufa i jest najlepszym Kotkiem jakiego mogliśmy mieć. Warto było podjąć się tej niełatwej dla wszystkich terapii. Teraz pozostało nam mieć nadzieję, że Mia będzie w pełni zdrowa 🥰
No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Mia ma 4 miesiące. Została przez nas adoptowana 14 grudnia. Kiedy ją zobaczyliśmy od razu się zakochaliśmy. Podpisaliśmy umowę adopcyjną, a mała została z nami. Pierwsze trzy dni prawie nie wychodziła spod kanapy, bacznie nas obserwując, ale po tym czasie, chyba również ona, zakochała się w nas, bo stała się naszym cieniem :) Niestety kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że Mała jest chora na FIP... rozpoczęliśmy leczenie i nie zamierzamy się poddać !
Mia bawiła się jak szalona, skakała za wędka, goniła myszki, jak przystało na kocie dziecko.
Nagle w ciągu kilku dni, stała się osowiała, nie czekała na mnie pod drzwiami jak wracałam z pracy, nie była zainteresowana zabawą, a do miski zaglądała tylko czasami. Nie wiedząc co się stało z naszą Malutką wzięliśmy ją do weterynarza... wstępna diagnoza - FIP... nawet nie wiedzieliśmy, co to za choroba, a Pani doktor powiedziała tylko, że Mia nie wróci już z nami do domu..
Nie mogliśmy się z tym pogodzić... zaczęłam szukać informacji w internecie i trafiłam na informacje, że istnieje skuteczna terapia lekiem GS 441524, o której niestety nie wszyscy weterynarze wiedzą. Od razu trafiliśmy na grupę cudownych ludzi, którzy podpowiedzieli nam gdzie szukać pomocy. Decyzja mogła być tylko jedna. Będziemy walczyć o zdrowie naszej Mii.
Zdobyliśmy pierwsze dwie fiolki, które wystarczą na ok. 16 dni leczenia.
Leczenie musi jednak trwać 84 dni.
Musimy więc zakupić przynajmniej 9 fiolek, cena jednej fiolki to ok. 380 zł. Ilość leku zależy od wagi kota. Mia na razie waży 1,8 kg, ale już po pierwszych dwóch dawkach leku, apetyt małej rośnie, więc z czasem będzie trzeba zwiększać dawkę. Zakładamy, że całe leczenie wyniesie nas ok. 7 tysięcy zł, wliczając stałą opiekę weterynarza, ale dokładnego kosztu nie możemy na razie przewidzieć.
Do tej pory diagnozowanie oraz wizyty u weterynarzy kosztowały nas ok. 1000 zł, a to dopiero początek, bo musimy zamówić kolejne dawki leku. Tutaj liczy się czas oraz systematyczne podawanie odpowiedniej dawki leku...
Nie jesteśmy w stanie pokryć całego kosztu leczenia, a bardzo zależy nam żeby pomóc naszej małej kociej przyjaciółce pokonać walkę z chorobą
Nie chcemy zawieść tych ufnych oczu, które spoglądają na nas codziennie, więc bardzo prosimy o wsparcie finansowe, które będzie nam teraz bardzo potrzebne. Liczy się każdy grosz.
Wierzymy, że z Waszą pomocą, uda nam się pokonać tą straszna chorobę, a my będziemy mogli codziennie cieszyć się obecnością tej cudownej istotki !
Poniżej Mia przed chorobą:
Pierwsze objawy:
Tutaj paragony z wizyt u weterynarza z 2 dni:
Oraz wyniki badań krwi:

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Trzymaj się Kiciu! Już coraz bliżej, przejdziemy przez to razem :)
Ogromnie dziękujemy !! Zaczynamy właśnie obserwacje :)
Pati sama mam od niedawna Kiki i nie wyobrażam sobie jej stracić, dlatego trzymam kciuki i pozdrawiamy Was serdecznie ❤️😍
Bardzo dziękujemy Saritka❣️Uściski dla Ciebie i Kiki 😍