Kocurek z dużą raną na głowie potrzebuje pomocy!
Kocurek z dużą raną na głowie potrzebuje pomocy!
Our users created 1 227 068 fundraisers and raised 1 350 585 629 zł
What will you fundraise for today?
Description
Aktualizacja 31.03.2023 r.:
Leczenie rany było długie, goiła się powoli, a ze względu na potrzebne przy tym zabiegi kocurek cały czas przebywał w Przychodni. Niestety gdy się zagoiła pozostawiła sporą bliznę, która wydawała się mocno irytować chłopaka. Wypróbowano naświetlenia oraz różnego rodzaju maści, ale nic nie skutkowało i Łatek drapał bliznę po ściągnięciu kołnierza. Chłopak mógł już trafić do nowego domu, ale niestety nikt się nim nie zainteresował. Mogło to być spowodowane faktem, że kocurek cały czas musiał chodzić w kołnierzu i nie było pewności czy możliwe będzie jego ściąganie. Poszukiwania domu tymczasowego też nie przyniosły rezultatu. W tym okresie pod naszą opieką było sporo kotów, które chorowały, wymagały większego zaangażowania i dlatego Łatek nie mógł trafić do naszego DT. W ten sposób kocurek niejako „utknął” w Przychodni, przez co większość czasu spędzał w klatce. Dodatkowo jego pobyt w szpitaliku generował kolejne koszty, a i tak jesteśmy już w bardzo trudnej sytuacji finansowej.
Ostatnio jednak udało się ustabilizować stan naszych kociaków i dzięki temu Łatek był trafić do Ani. Już pierwszego dnia okazało się, że chłopak nie musi nosić kołnierza! Wcale się nie drapie, nie interesuje się blizną. Wszystko wskazuje na to, że robił to ze stresu. To tym bardziej pokazuje jak ważne są domy tymczasowe! Zwierzaki w domu zachowują się całkiem inaczej, mogą pokazać jakie naprawdę są. Łatek okazał się być wielkim miziakiem. Obawiałyśmy się jego kontaktu z innymi kotami, ale od razu je pokochał! Szczególnie upodobał sobie Ślepka i razem się bawią, wylizują i śpią koło siebie. Toleruje również psy. Kocha ludzi i uwielbia być blisko, również dzieci nie są dla niego problemem.
To wspaniały kot i zasługuje na najlepszy dom.
Łatek jest odrobaczony, odpchlony i zaszczepiony. Został wykastrowany. Aktualnie jedynym śladem po ranie jest blizna, która powoli zarasta sierścią, ale możliwe, że zawsze pozostanie trochę widoczna.
Łatek przebywał w Przychodni ponad pół roku. Przez ten czas jego pobyt i leczenie wygenerowało spore koszty. Tylko od sierpnia do grudnia jego leczenie kosztowało 3273 zł. Do tego dochodzą jeszcze wydatki z tego roku. Na zrzutce i koncie Łatek nie uzbierał nawet 1/3 tej kwoty. Będziemy wdzięczne za wsparcie chłopaka.
Opis początkowy:
Chcemy przedstawić kolejnego podopiecznego, który trafił do nas z wioski niedaleko Leszna. Kocurek został nam zgłoszony, ponieważ miał na głowie dużą ranę. Nie da się ukryć, że pierwsze zdjęcie nie napawało optymizmem. Tylko w ostatnich miesiącach trafiły do nas dwa koty, których koszmarne rany na głowie okazały się być nowotworem. Niestety ich stan był tak ciężki, że musiałyśmy skrócić ich cierpienie. Miałyśmy nadzieję, że w tym przypadku będzie inaczej.
Z informacji nam przekazanych kocurek bytował w pobliżu osiedla, był tam dokarmiany i już od jakiegoś czasu miał tę ranę. Zauważyła go Monika, która zgłosiła nam kocurka, a następnie pomogła go złapać na klatkę. Kocurek trafił do weterynarza gdzie dokładnie obejrzano ranę. Okazało się, że na szczęście nic nie wskazuje na nowotwór! Rana była typowo ropna, niestety dość rozległa. Nie wiemy co ją spowodowało, czy kocurek czymś się poparzył, czy zranił? Ważne, że nie zagraża to jego życiu.
Niestety rana jest spora, codziennie musi być kontrolowana i zabezpieczana. Z tego powodu kocurek cały czas przebywa w szpitaliku w Przychodni i jeszcze chwilę to potrwa. Chłopak został zaszczepiony, odrobaczony i odpchlony. Gdy to będzie możliwe zostanie wykastrowany. To wszystko generuje jednak koszty. Kwota docelowa na tej zbiórce została oszacowana już po podliczeniu całego leczenia (chyba, że wydarzy się coś nagłego, ale zakładamy, że nic takiego nie nastąpi).
Kocurek jest naprawdę kochany. Uwielbia człowieka, od razu ćwierka, mruczy i robi wszystko, by tylko go pogłaskać. Uwielbia też jeść. Gdy dojdzie do siebie będzie szukał jak najlepszego domu, ale może jeszcze chwilę potrwać.
Z góry dziękujemy za Wasze wsparcie!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.