"Pomocną rękę należy podać tym, którzy mądrze walczą, a nie mogą dać sobie rady."

Kochani - chcielibyśmy podsumować coś, co wydarzyło się przez ostatnie 5 miesięcy. Dla nas to była najważniejsza lekcja w życiu. Pierwsza terapia Natalii sfinansowana z naszych własnych oszczędności w 2021 roku nie przyniosła rezultatów - po wyjściu z ośrodka po 3,5 miesiąca Natalia kontynuowała leczenie ze specjalistami z najwyższej półki w Poznaniu, miała catering o odpowiedniej kaloryczności, ale okazało się, że za wcześnie uwierzyliśmy, że poradzi sobie na zewnątrz bez opieki 24h na dobę (nie chcieliśmy jej zabierać najpiękniejszych lat młodości, stąd decyzja o zabraniu ją z ośrodka po 3,5 miesiąca).

Gdy w grudniu 2021 poziom wagi Natalii spadł do poziomu krytycznego i trafiła do szpitala psychiatrycznego z rozpoznaniem bezpośredniego zagrożenia życia, wiedzieliśmy, że życie naszej córki zależy od Waszej pomocy. Udało się uzbierać kwotę, która zagwarantowała 5 miesięczny pobyt w ośrodku GedeonMedica. To jednak nie koniec walki.

Ostatnie miesiące to sukcesy - przy całodobowej opiece Natalii udaje się systematycznie rehabilitować wagę. Obecnie jej stan jest stabilny, ale lekarze prowadzący sugerują, że zakończenie pobytu w czerwcu daje rokowania 50 na 50. Ich zdaniem sukces da terapia ciągła i pobyt w ośrodku przynajmniej do 31 sierpnia. Nie chcemy ryzykować ponownych chwil grozy - chcemy uratować życie Natalii - przez ostatnie tygodnie biliśmy się z myślami, czy ponownie założyć zrzutkę i poprosić o pomoc ludzi, którym tak wiele zawdzięczamy. Zebraliśmy jednak opinie tych, którzy od początku mocno zaangażowali się w ratowanie tego młodego życia i dostaliśmy jasny komunikat, że jeśli MY (jako rodzice) tego nie zrobimy, to ktoś inny z grona osób walczących o Natalię zrobi to za nas (wydłuży to jednak procedury i weryfikację, bo tak działa serwis zrzutka.pl)

Czasu jest mało, obecnie opłaciliśmy ostatni miesiąc pobytu i zostało nam 4600 pln wolnych środków z poprzedniej zbiórki - kwota potrzebna do sfinansowania ostatniego etapu terapii to 35 000 - Natalia się nie poddaje, my spróbujemy zrobić to samo.

Jesteśmy wdzięczni za każdy element - wpłatę, udostępnienie zbiórki, dobre słowo - kochamy naszą córkę i nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której będzie musiała ponownie dać za wygraną chorobie, która chce odebrać jej to młode życie. Każdej osobie, która nie przeszła obojętnie obok naszej prośby obiecujemy - na nas też możecie liczyć!

Dziękujemy Agnieszka i Maciej Chojnaccy.

PS. w zdjęciach opinia lekarza prowadzącego zalecającego przedłużenie terapii do końca sierpnia.