W upalną niedzielę 18.08.2024 - Karo ❤️leżał na poboczu gorącej asfaltowej drogi pomiędzy Wiekowem, a Charbinem..

/ gmina Witkowo/.wokoło lasy..

i gdyby nie wypad rowerowy empatycznych ludzi umarł by jeszcze tego samego dnia😭

Przywieziony do mnie w stanie skrajnego wychudzenia , ziejący z gorąca i płaczący z bólu .......łzy same napływały do oczu

koszmar i masakra 7 miesięcznego malucha

Krew wypływała z pyszczka i nosa całymi skrzepami.Na szczęście zawsze mam leki p/ bólowe- aczkolwiek w tej sytuacji zdałam sobie sprawę że ma złamaną szczękę i wszelkie próby podawania czegokolwiek - leków jedzenia czy picia mogą zakończyć się jego śmiercią bo się zadławi. Do tego stada pchel.

Prawa strona główki nabrzmiała i opuchnięta 😭

Cudem Karo zaczął jeść samodzielnie w poniedziałek.

We wtorek był w Poznaniu u dr Filipińskiego

Karo czeka operacja zespolenia żuchwy i szczęki implantem, który będzie rósł wraz z nim.

Wklejam Państwu karty wizyt i zdjęcia RTG.

To złamanie jest najgorsze. Przez to Jego kieł jest prawie na środku podniebienia .

koszt wizyty wyniósł nas 500zl ale wiemy na czym stoimy

Poza tym Karo obecnie waży 1kg.600 gr a musi przytyć do 2kg500gr

Ma anemię.potrzebuje preparatów dla rekonwalescentów i dobrej karmy

To słodki 7 miesięczny kociak aczkolwiek potwornie wychudzony

Barankuje ...chodzi za mną jak wierny pies I popiskuje

Jeżeli możesz -pomóż mu normalnie żyć

Za każdą złotówkę będziemy bardzo wdzięczni

Kamilla i Karo❤️