Miejsce bliskie mojemu sercu, kiedy otwieram bramę tego magicznego dla mnie miejsca przenoszę się w zupełnie inny wymiar. To jest to o czym marzyłam przez całe moje dzieciństwo, coś co nie było dla mnie nigdy osiągalne. I stało się - realne. Moje miejsce wyciszenia i szczęścia. Moje i mojej córki. Kto by pomyślał, że marzenia tak bardzo wędrują ze sobą pod pachę. Moja Nelcia jest równie mocno zakochana w konikach jak ja. Obie szkolimy się właśnie w tym miejscu, poznajemy towarzyszy naszej przygody, naszych przyjaciół i partnerów - do wędrówki w dwójkę. Do poznawania się nawzajem. A wszystko to dzięki wspaniałości wszystkich osób, które są właśnie w tej stajni, a przede wszystkim dzięki zwierzętom, które teraz tak bardzo potrzebują wsparcia. Dlatego proszę Was o pomoc, o to aby ten raj mógł przetrwać w tym trudnym czasie dla nas wszystkich, każda złotówka jest na wagę złota. Moja ogromna prośba, kto może niech włączy się w tą zrzutkę. Ja chylę czoło dla każdego kto pomoże.