id: hfjnnm

Na leczenie, rehabilitację, rachunki, jedzenie i remont

Na leczenie, rehabilitację, rachunki, jedzenie i remont

Our users created 1 226 991 fundraisers and raised 1 350 390 204 zł

What will you fundraise for today?

Description

Kochani!

Potrzebna jest Wasza jak najszybsza pomoc ❤️

XYab1tXexULmn7ya.jpgGosia ma 46 lat i jest osobą niepełnosprawną, z powodu wypadku, którmu uległa w 2011 roku.

W drodze do pracy została potrącona przez samochód. Mimo prawidłowego przejazdu przez scieżkę rowerową przy pasach, te 2 sekundy zmieniły jej życie na zawsze! Zresztą nie tylko jej, ale wszystkich jej bliskich.

Podczas wypadku doszło do pęknięcia jednego z kręgów, a stłuczenie rdzenia kręgowego spowodowało nieuleczalną chorobę - syringomyielię, czyli tzw. jamistość rdzenia kręgowego. Mimo kilku operacji nie udało się przywrócić Gosi sprawności, a wraz z ostatnią z nich, jako powikłanie, doszło uszkodzenie dwóch palców u prawej dłoni - małego i serdecznego. Dysplazja korowa i padaczka lekooporna są również wynikiem wypadku. W czasie zderzenia z autem, a następnie uderzenia głową o asfalt, powstał krwiak wewnątrzmózgowy, który po wchłonięciu się pozostawił po sobie bliznę, a ta powoduje ataki. Jej stan zdrowia systematycznie się pogarsza. Obecnie ma duże problemy ze wzrokiem, zawroty głowy i problemy z utrzymaniem równowagi, traci czucie w rękach, nogach, nie odczuwa temperatury oraz codziennie walczy z ogromnym bólem, utrudniającym normalne funkcjonowanie. Do tego dochodzi depresja, lęki, PTSD, częste, codzienne ataki padaczki, podczas których na wiele godzin potrafi stracić przytomność i mieć bezdechy oraz skutki uboczne od lat przyjmowanych leków - jak zwapnienie jąder miażdżystych mózgu i konieczność przejścia operacji usunięcia pęcherzyka żółciowego, czy problemy z tarczycą i zębami. Każda narkoza może zakończyć z się śmiercią . Dużo tego, za dużo jak na jedną drobną kobietę...


Niestety, oprócz problemów ze zdrowiem, cztery lata temu, ratując swoje życie, Gosia była zmuszona uciekać z własnego mieszkania od przemocowego partnera, który ją bił, wyzywał, poniżał i w nieludzki sposób znęcał się nad nią psychicznie (z tego powodu była założona niebieska karta). Z początkiem lutego tego roku Gosia wróciła do swojego domu, ponieważ dowiedziała się, że mężczyzna wyprowadził się, prawdopodobnie z inną kobietą, z którą od lat równolegle tworzył drugi związek. Niestety, po powrocie okazało się, że mieszkanie jest w fatalnym stanie, wymagającym remontu i zostało przez mężczyznę bardzo zadłużone. W samym Tauronie jest zaległość na ponad 3 tysiące złotych (na razie na taką kwotę były wezwania do zapłaty), w wodociągach na ponad 10 tys., za czynsz około 5 tysięcy. Dodatkowo, chcąc utrudnić sytuację byłej partnerce w powrocie do domu, wyprowadzając się mężczyzna ten okradł Gosię z jej rzeczy, które zostawiła, w tym wózka inwalidzkiego, ortez, kul, całego sprzętu elektronicznego, m.in. telewizora i laptopa, za które spłacała kredyt i drobnego AGD (zostawił słabo działająca lodówkę i pralkę, którą także chciał zabrać), wyposażenia kuchni, wyniósł także część lamp, a nawet drzwi od szafy. Sprawa została zgłoszona na policję. 

Spiomlh7LHqWFxrQ.jpgWRpACMAeI5lGcD1z.jpgADGkDWwWhoMCIGpT.jpgOd paru miesięcy Gosia nie otrzymuje renty inwalidzkiej, ponieważ musi ponownie stanąć przed komisją lekarską i oczekuje na wyznaczenie terminu. Ma orzeczony umiarkowany stopień niepełnosprawności. Obecnie uruchomiona została procedura przyznania jej zasiłku z MOPSu, na który ma szansę w marcu. W tej sytuacji Gosia niestety nie jest w stanie opłacić zaległych rachunków, a 12 lutego został odcięty jej prąd. Zostało też wszczęte postępowanie komornicze, jako pierwsze, przez zaległości z tytułu opłat za wodę. Gosia dowiedziała się kilka dni temu, że wkrótce czeka ją postępowanie sądowe w sprawie nieopłacenia rachunków za czynsz i fundusz remontowy. A o ilu jeszcze Gosia nie wie? Trudno zgadnąć.


Oprócz tego, że ma w domu ciemno, ma niestety też zimno, ponieważ ogrzewanie, jak i ciepła woda w mieszkaniu są na prąd. Bez pomocy ludzi dobrej woli Gosia nie będzie w stanie sama dokonać zaległych opłat, ani opłacić bieżących rachunków, nie ma też pieniędzy na jedzenie, leki czy jakąkolwiek rehabilitację, a brak prądu w jej stanie stanowi dodatkowe zagrożenia dla bezpieczeństwa i zdrowia. Niestety główną przyczyną zgonów wśród pacjentów chorych na syringomyielię i Zespół Chiari (są to choroby towarzyszące sobie wzajemnie, a rzadko występują oddzielnie) jest kaszel przy przeziębieniu. Po ciemku nietrudno też stracić równowagę. Podczas upadku, 22 lutego 2024 roku, Gosia połamała w kilku miejscach żebra. Co będzie następnym razem?

vBlfo1iR2zJXznzZ.jpgDlatego wszystkich ludzi dobrej woli, z całego serca prosimy o pomoc i dokonanie choćby najmniejszej wpłaty. Bo bez niej Gosia po prostu nie będzie w stanie sobie poradzić i dalej funkcjonować.


Za każde wsparcie materialne dziękujemy, każde ma wielkie znaczenie - ono jest na wagę życia. Wspólnie nie pozwólmy Gosi poddać się i stracić nadziei na wyjście z tej sytuacji.


Jeśli nie możesz pomóc finansowo, możesz pomóc udostępniając tę zrzutkę. Im więcej osób się o niej dowie, tym szybciej uda nam się poprawić sytuację Gosi.


Dziękujemy ❤️


There is no description yet.

There is no description yet.

Location

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 94

 
Mar R
50 zł
 
Dorota
35 zł
 
Katarzyna Szaferska
100 zł
 
Kuba
50 zł
 
User unregistered
50 zł
 
Hidden data
30 zł
 
Aneta
20 zł
 
Magdalena Międła
50 zł
 
Aga
 
Paulina Szczepaniak
100 zł
See more

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!